english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

13. Niedziela po Trójcy Św.

30 sierpnia 2015 r.

25. A oto pewien uczony w zakonie wystąpił i wystawiając go na próbę, rzekł: Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego? 26. On zaś rzekł do niego: Co napisano w zakonie? Jak czytasz? 27. A ten, odpowiadając, rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego. 28. Rzekł mu więc: Dobrze odpowiedziałeś, czyń to, a będziesz żył.


Siostry i Bracia w Jezusie Chrystusie,  drodzy internauci.

 

Zmiana terminu Święta Diakonii w naszym Kościele spowodowała, że świętujemy je w 1. niedzielę Czasu Pasyjnego.

 

Teksty biblijne jednak pozostały i czytania wraz tekstem kazalnym przypominają o miłosierdziu wobec bliźnich. Jednak powiązanie, jakie słyszymy od Jezusa w ewangelii, między życiem wiecznym a życiem na ziemi, kieruje nasze oczy na źródło miłości i miłosierdzia.

 

Współcześnie człowiek już  nie pyta jak znawca prawa Bożego ”..Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego? ..”  Dziś człowiek nie tylko sądzi Boga, ale i uważa, że ma prawo i obowiązek ocenić Boga za postępowanie innych ludzi, za doznane krzywdy i upokorzenia, dezawuować wszechmoc i wpływ Boga na ludzkie życie.

 

Uważa swoje wybory i poglądy za słuszne, mądre i rozstrzygające.

 

Jest piękna historia, która wiele może nam powiedzieć o Bożym widzeniu, działaniu i zamiarach.

 

Pewien rolnik wczesną wiosną obsiał swoje pole. Wrzucił najlepsze ziarno w rolę i czekał na deszcz i słońce. Ziarno dojrzewało, aż przyszedł czas żniwa. Zebrał urodzajny plon. Wtedy przesiewał i czyścił ziarno,  podzielone i oczyszczone wrzucił w worki, szczęśliwy zrozumiał, że tego roku jego praca została obficie wynagrodzona.

 

Kiedy utrudzony żniwami, ale jednak szczęśliwy zasnął – ujrzał Boga, który do niego przemówił: Tak obficie zebrałeś tego roku plon, daj mi swoje ziarno!

 

Przestraszony pomyślał: … tak się natrudziłem napracowałem i teraz mam Bogu oddać moje ziarno?! Ale Bogu odmówić nie mogę.

 

Wziął więc najmniejszy  worek z najgorszym ziarnem  i oddał Bogu. Bóg jednak przyjął ziarno i przytulając do serca,  żarem swej miłości zamienił każde ziarnko w czyste złoto.

Tak przemienione w złoto ziarno oddał Bóg z powrotem zaskoczonemu rolnikowi mówiąc: „Oddaję Ci z powrotem, zrób z nim coś dobrego”.

Wtedy zaczął zanosić się płaczem i żałować:.. gdybym  oddał Bogu najlepsze ziarno zyskałbym więcej …Bóg nie obraził się, że dałem mu najgorsze ziarno także i to pomnożył, jak wcześniej plon z mego pola. Zrozumiał że Bóg nie myślał ani przez moment nic złego, nie chciał mu nic zabrać – wziął  aby pomnożyć.

 

Tak bywa, to czego Bogu odmawiamy, czego nie chcemy oddać i tak w końcu przecieka nam między placami. To co dla Boga czynimy, co Jemu poświęcamy i oddajemy, staje się błogosławieństwem i pomnożone do nas wraca i bywa nam dalej powierzone. Bóg nie skarży się na to, co mu powierzamy.  On nawet z najmniejszej rzeczy czyni cuda. Jednak od naszego myślenia i oddania zależy wiele. Nie nasze zbawienie, ale jakość wspólnej drogi, na której spotykamy różnych ludzi.

 

Wtedy kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu.

 

Jeśli mamy dobrze poukładaną hierarchię ważności osób, spraw i zadań łatwiej znaleźć kierunek i cel życia.

 

Wybaczyć Bogu..  pod takim tytułem ukazała się rok temu książka. Dla teologa takie postawienie sprawy jest błędem. Od Boga pochodzi przecież wyłącznie dobro. Bóg nic, nikomu z nas nie jest winny. Przebaczyć można tylko winowajcy.

 

Jednak w naszej psychice tkwi myślenie: jeśli Bogu zaufałem – dlaczego spotyka mnie nieszczęście? Uczucie opuszczenia i zdrady powoduje, że rozpoczynamy nadąsaną i obrażoną wędrówkę samotnie. Odwracamy się od Boga jak od przyjaciela, który nie chce podzielać wszystkich naszych poglądów i zapatrywań.

 

Nie Bogu musimy przebaczać, a sobie i bliźnim wiele życiowych ran - choć nie wszystkie jak uczy historia Hioba – pochodzą przecież z naszych błędnych wyobrażeń i decyzji.

 

„Bóg chrześcijan nic nie musi. Nie jest nikomu nic winien. Bóg chrześcijan nie jest handlarzem szczęściem. Bóg chrześcijan natomiast może i chce. Może i chce kochać, być cierpliwy i nadawać sens istnieniu, wreszcie przebaczać i obdarzać życiem, które się nie kończy. Bóg chrześcijan chce być kochany!  (Wybaczyć Bogu,  P. Gąsiorowski )

 

Umiłowanie Boga, nie jest pełne bez miłowania bliźniego. Religijne umiłowanie Boga bywa pozorne. Nie można kochać Boga, a jednocześnie nienawidzić, potępiać i być obojętnym wobec ludzi, bliźnich.

 

Zaufać Bogu mimo wszystkiego co nas spotyka, co sami czynimy, przy nim trwać. Oddawać i powierzać mu,  mimo obawy straty. Nie trzymać zachłannie i nie kalkulować - to włośnie znaczy zaufać Bogu. Tego uczy nas dziś ewangelia i ta niedziela, która mimo wszystko pozostaje niedzielą diakonii – czyli świadectwem Bożej miłości i troski Boga dla człowieka.

 

Kto słyszy co Jezus mówi do jego serca, ten znajduje wcześniej czy później swoje życie. I to jest droga do życia wiecznego. Amen.

ks. radca Janusz Staszczak