20. Niedziela po Trójcy Świętej
A poza tym, bracia prosimy was i napominamy w Panu Jezusie, abyście stosownie do otrzymanego przez nas pouczenia, jak macie postępować i podobać się Bogu, jak zresztą postępujecie, abyście tym bardziej obfitowali.
Wszak wiecie, jakie przykazania daliśmy wam w imieniu Pana Jezusa.
Taka jest bowiem wola Boża: uświęcenie wasze, żebyście się powstrzymywali od wszeteczeństwa, aby każdy z was umiał utrzymać swe ciało w czystości i w poszanowaniu, nie z namiętności żądzy, jak poganie, którzy nie znają Boga, aby nikt nie dopuszczał się wykroczenia i nie oszukiwał w jakiejkolwiek sprawie swego brata, gdyż Pan jest mścicielem tego wszystkiego, jak to wam zapowiadaliśmy i zaświadczaliśmy. Albowiem nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do uświecenia. Toteż, kto odrzuca to, odrzuca nie człowieka, lecz Boga, który nam też daje Ducha swego Świętego.
1 Tes 4,1-8
Wielu z nas z dzieciństwa lub jako następstwo swego charakteru wyniosło przeświadczenie, że wszystko może się przydać… Gromadzimy rzeczy, ale także nawyki, przyzwyczajenia i doświadczenia, które potem latami wpływają na kształt naszego życia. Na szczęście, czasami jednak dopada nas konieczność pozbycia się tego, co zbędne. Po co? Żeby zrobić miejsce nowemu, odświeżyć siebie, mieszkanie, czy miejsce pracy i po prostu… zacząć od początku.
W życiu świadomego chrześcijanina takie sprzątanie nie tyle szafy, garażu czy domu, co swego wnętrza, by pozbyć się balastu zatrzymującego nas w drodze do celu. I właśnie taki wymiar duchowego porządkowania życia powinien być naszym udziałem – na pewno częściej niż ten fizyczny. Dzisiejsze Słowo wzywające do odrzucenia tego, co zbędne i uświecenia, wskazuje nie tyle na możliwość, co konieczność takiego działania.
Bóg powołuje człowieka do uświęcenia poprzez poprzedzające je duchowe odrodzenie. Nieodrodzony, ślepy duchowo, nie rozumie świętości Boga i obca mu jest bojaźń przed Nim. W 3 Mż 11,44 czytamy – „Albowiem Ja, Pan, jestem Bogiem waszym! Uświęcajcie się i bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty!”, a w Iz 8,13 – „Tylko Pana Zastępów miejcie za Świętego, niech On będzie waszą bojaźnią i waszym lękiem.” Kto poznał Pana i „przejął” się Jego świętością doznaje przemiany i pragnie być Mu posłuszny.
Mocą i przykładem dla odrodzonego staje się życie i śmierć Jezusa Chrystusa. Apostoł Paweł w 1 Kor 1,2 wskazuje na źródło oczyszczenia i uświęcenia zboru w słowach – „Zborowi Bożemu […] poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym…” Przecież Chrystus został ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu – Hbr 9,28. Ci, którzy Go przyjęli są więc hagios, uświęceni krwią Baranka, uwolnieni od grzechu.
Ta „jednorazowa” przemiana jest jednak dopiero początkiem. W 1 P 1, 16 czytamy – „Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty.” 1 Tes 4,3 wyraźnie stwierdza – „Taka bowiem jest wola Boża: uświęcenie wasze…” Co oznacza uświęcenie? Mimo całego naszego błędnego nastawienia do znaczenia tego słowa w codziennym życiu ma ono wymiar praktycznego urzeczywistniania świętości chrześcijanina. Oznacza odstąpienie od wszeteczeństwa, od tego, co nieczyste w Bożych oczach i liczenie się z Jego świętością.
Uświęcenie jest więc procesem trwającym przez całe życie, dążeniem do doskonałości i wrastaniem w Chrystusa. Jesteśmy świętymi, bo należymy do niego, ale nie posiadamy nadmiaru dobrych uczynków. Kto wierzy Słowu, przyjął zbawienie w Jezusie, jako uświęcony staje po stronie Boga. Kiedyś byliśmy ze świata, ale oddzieleni od Boga, teraz jesteśmy z Boga, na świecie, ale nie ze świata. Kto jednak codziennie nie dąży do uświęcenia i nie podejmuje decyzji będących odwracaniem się od grzechu może znaleźć się po przeciwnej stronie. „Dążcie do […] uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana.”/Hbr 12, 14/
Duch Święty działa w Słowie i przez doświadczenia, pomaga nam w drodze wiary. Jego owoce /Ga 5, 22/ nie są utopią, ale stają się rzeczywistością. Mamy świadomość, że kiedyś nasze” budowanie” ze złota, srebra, drogich kamieni lub drzewa, siana, słomy… /1 Kor 3, 11-13/, wypróbuje ogień. Powinniśmy zadać sobie pytanie, czy w ciągu ostatniego roku stałam się bardziej wrażliwa na potrzeby innych, czy wypracowałam więcej czasu na to, co ważne, czy dążę do uświęcenia?
Czy warto? Uświęcenie jest przygotowaniem do przejścia i życia w Bożej obecności. „[…] Umiłowani, teraz dziećmi bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, kim będziemy […] będziemy do niego podobni…”/1 J 3,2/.
Planujemy, segregujemy sprawy, przypisując im odpowiedni czas. Próbujemy wszystko najlepiej zorganizować. To, co w tych planach umieszczamy musi być warte mojego zainteresowania, poświęcenia, mojego życia, bo ten czas jest moim życiem tu na ziemi.
„A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz, dusza i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa.” /1 Tes 5,23/
Amen.
Słowo Boże - kazania
-
W co wierzymy?
Biblijną naukę Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego streszczają 4 zasady.sola Scriptura - jedynie Pismo
czytaj więcej
sola Gratia - jedynie Łaska
sola Fide - jedynie Wiara
solus Christus - jedynie Chrystus -
Galeria fotografii
-
O naszym Kościele
-
Kalendarz wydarzeń