Biskupi o komunizmie i wolności
Głos biskupów na temat doświadczeń 25 lat życia w nowych realiach
Ewangeliccy biskupi z krajów Europy Środkowo-Wschodniej biorący udział w spotkaniu Chrześcijan w Wrocławiu podzielili się refleksjami na temat doświadczeń Kościołów w dobie komunizmu oraz w latach wolności.
Dziś Kościół może być wreszcie widoczny w przestrzeni społecznej. Może prowadzić nie tylko religijną, ale też społeczną, diakonijną i oświatową – zaznaczył zwierzchnik polskich ewangelików reformowanych – bp Marek Izdebski.
Z kolei bp Milos Klatik z Kościoła Luterańskiego Słowacji przypomniał o bolesnych doświadczeniach słowackich chrześcijan i o fakcie kontrolowania studentów teologii przez służby bezpieczeństwa. Po 1989 roku otwarła się możliwość budowania nowych obiektów sakralnych, czego wcześniej zabraniały władze.
Natomiast bp Peter Gancs, zwierzchnik węgierskich luteran przypomniał pojęcie „gulaszowego komunizmu”, który oznaczał m.in. stosunkowo łagodne traktowanie Kościołów przez reżim. Kiedy byłem wiejskim księdzem, mogłem prowadzić lekcje religii w szkole, co było nie do pomyślenia w Budapeszcie. Z kolei po upadku komunizmu zaczęliśmy otwierać szkoły, co wówczas było nowością. Nie byliśmy przygotowani na zmiany i nie chcieliśmy uwierzyć, że Pan historii otwarł przed nami takie możliwości – mówił bp Gancs.
Natomiast zwierzchnik austriackich luteran – bp Michael Buenker poinformował z kolei, że jego Kościół był platformą kontaktów między chrześcijanami z wschodu i zachodu Europy. Pomagało tu znacznie położenie geograficzne.
Saksoński bp Jochen Bohl natomiast przywołał doświadczenia wschodnioniemieckich luteran, którzy silnie angażowali się w działalność opozycyjną – demonstracje w 89 r. wyszły z kościołów ewangelickich z hasłem – tylko bez przemocy!
Nie zabrakło też ukraińskiego głosu w osobie bpa Serge Maschewskiego z Niemieckiego Kościoła Ewangelicko-Luteranskiego na Ukrainie. Wspomniał on podziemną działalność Kościoła przed aksamitną rewolucją oraz zaznaczył fakt współczesnego rozwoju – Dziś już tylko 20% wiernych ma pochodzenie niemieckie. Są jeszcze parafie, gdzie nabożeństwa odbywają się w tym języku. Coraz częściej używamy ukraińskiego i rosyjskiego. Dziś Ukraina stoi przed wojną domową. Wczoraj przed hotelem przeczytałem napis: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Myślę, że te słowa są bardzo ważne dla naszego kraju. Jego wystąpienie nagrodzono oklaskami.
Natomiast bp Jan Wacławek ze Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augbsurskiego Wyznania z Republiki Czeskiej mówił o bolesnych doświadczeniach swojego Kościoła w związku z rozłamem, którego powodem był stosunek wiernych i duchownych do tematu współpracy z komunistyczną bezpieką.
Bp prof. Marcin Hintz zaznaczył, że rodzimy luteranizm znajdował się w pozycji między czerwonym bratem a czarną siostrą. Był to Kościół zamkniętych drzwi, które otwierały się tylko w niedzielę, między 10.00, a 11.00. Natomiast po przełomie Kościół ten otwarł się i znacznie rozwinął swoją działalność misyjną i diakonijną. Dzisiaj trwa w nim dyskusja nad ordynacją kobiet na księży. Jest to szczególnie ważne, bo jednym z jego wyróżników jest walka o sprawiedliwość i równość. W tym także w kwestiach sprawowania urzędu duchownego bez względu na płeć.
Jako ostatni głos zabrał bp Markus Droege z Berlina. Przypomniał, że Mur Berliński podzielił nie tylko rodziny i całe miasto, ale także jego Kościół. Do dziś za przyczyną działań władzy komunistycznej tylko niespełna 30% mieszkańców niemieckiej stolicy to chrześcijanie.
ks. Wojciech Pracki
Wiadomości z Polski
-
21
12.20 -
20
12.20 -
18
12.20 -
16
12.20 -
14
12.20 -
29
11.20 -
10
12.20 -
07
12.20 -
30
11.20 -
28
11.20 - czytaj archiwum »
-
W co wierzymy?
Biblijną naukę Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego streszczają 4 zasady.sola Scriptura - jedynie Pismo
czytaj więcej
sola Gratia - jedynie Łaska
sola Fide - jedynie Wiara
solus Christus - jedynie Chrystus -
Galeria fotografii
-
O naszym Kościele
-
Kalendarz wydarzeń