english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Jesienny weekend dla kobiet z Bieszczad 2015

Puławy Górne, Bieszczady

24.10.2015

2 października 2015 roku w grupie czterech parafianek i dwóch parafian z Dzięgielowa ruszyliśmy wypożyczonym busem w kierunku Puław Górnych na Bieszczadach.


Jesienny weekend dla kobiet z Bieszczad 2015

Tym razem celem było zorganizowanie weekendu dla kobiet pochodzących z rodzin, którymi opiekujemy się w ramach diakonijnej akcji „Misji Bieszczady”. Dwóch panów w naszym składzie miało za zadanie zrobienie instalacji ciepłej wody dla sześcioosobowej rodziny z Domaradza z użyciem tzw. podkowy.

 

W słoneczny sobotni ranek do pensjonatu Salamander w Puławach Górnych dotarło 11 zaproszonych wcześniej kobiet, które przywitałyśmy kawą i domowym ciastem, przywiezionym z Dzięgielowa. Tematem przewodnim weekendu była NADZIEJA. Kiedy problemy dnia codziennego przerastają nasze możliwości, wszyscy bardzo potrzebujemy nadziei. Tylko gdzie jej szukać? Jeszcze przed południem odbył się wykład na podstawie księgi Rut, która pokazuje różne postawy dwóch wierzących kobiet i nadzieję jaką pokładały w Panu Bogu. Smutek i niedola zostały przez Pana Boga, któremu ufały, zmienione w radość i błogosławieństwo.

 

Po obiedzie miałyśmy czas na długi jesienny spacer i rozmowy. Wieczorem zaś  obejrzałyśmy poruszający film „Listy do Boga”. Dzieci potrafią bezgranicznie ufać Panu Bogu w najtrudniejszym czasie.

 

Podczas kiedy kobiety spędzały sobotni czas na rozmowach, panowie mieli do wykonania bardzo trudne zadanie. Pracy było dużo, a czasu mało. Sklep z materiałami budowlanymi i instalacyjnymi daleko. Dodatkowo nie dojechał fachowiec - zdun, który miał wykonać pracę związaną z piecem kaflowym. Bóg jednak pobłogosławił tą sprawę i natchnął naszych panów odpowiednimi zdolnościami. Efektem tego, po 13 godzinach pracy, nasza rodzina miała już ciepłą wodę!

 

W niedzielę przed południem rozważałyśmy jeszcze wybrane wersety z Trenów i księgi Jeremiasza. Myślę, że szczególnie słowa z 29 rozdziału księgi Jeremiasza każdego z nas napełniają nadzieją:   ”Albowiem ja wiem jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” Obyśmy zawsze o tym pamiętali!

 

Po obiedzie ruszyliśmy w drogę powrotną. Chcieliśmy jeszcze sprawdzić, czy panowie dobrze wykonali swoją pracę, czy woda ciągle jest ciepła, czy nic nie przecieka. Rzeczywiście wszystko działało i uspokojeni mogliśmy wyruszyć w dalszą podróż do domu. Okazała się ona jednak bardzo długą podróżą. Przygody zaczęły się w miejscowości o bardzo wymownej nazwie  Boguchwała. Tam właśnie zepsuł się nasz wynajmowany busik. Pomimo tego, szczęśliwi z wykonanej pracy, do domów dotarliśmy nad ranem w poniedziałek.

 

Był to dla nas wszystkich cudowny weekend. Panu Bogu niech będzie chwała (Boguchwała) za ludzi o otwartych sercach, których stawia na naszej drodze i za wszystko czego mogliśmy doświadczyć w ciągu tych trzech dni.

 

Relację oraz zdjęcia można również zobaczyć na stronie: www.misjabieszczady.org.pl

 

JK