Drogowskazy chrześcijanina

Jeśli szczerze wierzysz, że jest prawdą, iż Chrystus cierpiał za ciebie i cię zbawił, to możesz powiedzieć: "Skoro Chrystus wziął moje grzechy, to nie mam ich już więcej, bo On je ma. Wszak On wydarł je z mojego serca i sumienia, gdzie był ich rejestr, w którym było zapisane: «Jesteś wiarołomca, zabójcą, złodziejem itd.». Ponieważ jednak Słowo mnie upewnia, że Chrystus wziął na siebie moje grzechy, to w żadnym rejestrze ani księdze, ani na niebie, ani na ziemi mych grzechów już się nie znajdzie. One są zapisane na Synu Bożym, tam je znajdę, nigdzie indziej". Kto nie umie przepędzić swych grzechów z sumienia, ale zachowuje je w pamięci, zadręcza i gnębi się nimi, przemyśliwając, jak mógłby o własnych siłach i swymi uczynkami coś tu zaradzić i samemu sobie pomóc, bądź też będzie czekać tak długo, dopóki jego sumienie nie stanie się z siebie zadowolone i uspokojone, ten pierwszy wpadnie wprost w sidła diabła, zamartwiając się i bolejąc nad sobą, zaś w czasie, gdy przyjdą większe próby, popadając w zwątpienie.