Tematem cyklu wykładów, które rozpoczynają się codziennie po kilku pieśniach na przywitanie dnia o 9.30, jest dobrze znana wszystkim modlitwa Ojcze nasz, a raczej znanej modlitwy mniej oczywiste konteksty.

 

Wielu wie, że Bóg Starego Testamentu porównywany był do Ojca. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że zachowanie Boga Ojca wobec dzieci cechuje w opisach starotestamentowych daleko większa emocjonalność i wylewność, niż współcześnie uważa się za społeczną normę. Pomimo iż dzieci wówczas nie miały wielu praw a ojciec surowo karał je i dyscyplinował.

 

Wiemy, że Jezus wołał do swego Ojca: Abba. Nie zawsze jednak rozumiemy, że słowo to nie zostało zaczerpnięte, jak wielu sądzi, z mowy dzieci, i nie oznacza zwrotu ‘Tato, tatusiu’, lecz jest słowem, jakim z pełnym szacunkiem zwracał się do ojca człowiek dorosły.

 

– Możesz przestać czuć się sługą i dostąpić poczucia bycia wolnym, dojrzałym człowiekiem, gdyż dzięki słowu Abba dostępujemy usynowienia – przekonywał wykładowca.

 

Mówca uwrażliwiał słuchaczy na ziemski kontekst ojcostwa Boga, należy sobie zdawać sprawę z tego, że biologiczny ojciec, jego obraz w człowieku, rzutuje na sposób widzenia Boga. 

 

Czwartkowego poranka był również czas na to, by rozważyć, co znaczy być dzieckiem Bożym. Być nim nie oznacza bycia dziecinnym, ale bycie w drodze i na drodze dojrzewania, wzrastania, na której czekają nas radości, smutki, czasem kryzysy, jednakże i one są konieczne do duchowego wzrostu. 

 

– W jakim miejscu tej drogi się znajdujesz? Jakie napotykasz problemy? Jakie są Twoje wątpliwości? Czy odpowiadasz już za siebie i swoje słowa, czy może raczej powtarzasz to, co mówią inni? Może Bóg wydaje ci się aż nazbyt hojny, że nie żąda zapłaty za miłość? Może z trudem przyjmujesz Jego miłość? Może trudno ci zrozumieć, że Bóg Ojciec jest znacznie większy, niż twoje wyobrażenie o Nim? – pytał Grzegorz Olek.

 

Lekcją, którą odebrałam z wykładu, było uświadomienie sobie, że inni ludzie też wołają do Boga: „Ojcze!”. Niezależnie od tego, czy ich wygląd, poglądy czy historia życia nam się podobają czy nie, czy są podobni do nas bardziej, czy mniej, jesteśmy braćmi i siostrami w Chrystusie. Różne drogi, którymi prowadzi ludzi Bóg, nie dzielą się na lepsze i gorsze, a skruszone serce jest zawsze mile przez Boga widziane i nie powinniśmy innych potępiać dlatego, że grzeszą czy błądzą. Ich miejsce jest obok nas, razem stoimy przed Bogiem – Ojcem wszystkich swoich dzieci.

 

Joanna Rączkowiak

redaktorka wydawnictwa „Warto”

 

Poranne wykłady odbywają się do soboty włącznie zaraz po przywitaniu dnia o godz. 9.30 w namiocie głównym. Zapraszamy do słuchania, a po wykładach do dyskusji w grupach.

Zobacz także

• Wiadomości z Polski
• Wiadomości z zagranicy
• Wydarzenia parafialne
• Zapowiedzi wydarzeń
• www.bik.luteranie.pl