11. Niedziela po Trójcy Św.
A jak się wam wydaje? Pewien człowiek miał dwóch synów. Przystępując do pierwszego, rzekł: Synu, idź, pracuj dziś w winnicy. A on, odpowiadając, rzekł: Tak jest, panie! Ale nie poszedł. I przystępując do drugiego, powiedział tak samo. A on, odpowiadając, rzekł: Nie chcę, ale potem zastanowił się i poszedł. Który z tych dwóch wypełnił wolę ojcowską? Mówią: Ten drugi. Rzecze im Jezus: Zaprawdę powiadam wam, że celnicy i wszetecznice wyprzedzają was do Królestwa Bożego. Albowiem przyszedł Jan do was ze zwiastowaniem sprawiedliwości, ale nie uwierzyliście mu, natomiast celnicy i wszetecznice uwierzyli mu; a wy, chociaż to widzieliście, nie odczuliście potem skruchy, aby mu uwierzyć.
Mt 21,28-32
Słowo Boże, które jest dziś do nas skierowane opowiada historie dwóch synów. Jezus, patrząc na tych, którzy zebrali się wokół niego, mówi: Pewien człowiek miał dwóch synów. Przystępując do pierwszego, rzekł: Synu, idź, pracuj dziś w winnicy. Najpierw zwraca się więc do tego syna, od którego, można by wnioskować, oczekuje akceptacji. Wysyła go do pracy, do służby. Może do nadzoru nad pracownikami winnicy. Ale ten wypowiadając słowa „tak”, „tak jest Panie”, lekceważy powierzone mu zadanie. Nasz bohater zwrócił się więc o pomoc do drugiego syna, a ten odpowiedział: „”Nie chcę”; ale - jak czytamy dalej - potem zastanowił się i poszedł”. Kiedy Jezus zadaje pytanie swoim uczniom, który z nich wypełnił wolę ojcowską, oni odpowiadają zgodnie - oczywiście ten drugi. Ale Jezus właściwie mówi o dwóch złych synach. Żaden z nich nie staje w radości ojcowskiej, aby wypełnić służbę mu poleconą. Jeden przyrzeka i nie dotrzymuje. To obraz wyjęty wprost z naszych domów, z naszego życia, gdzie często matka i ojciec sami wypełniają to, o co proszą swoje dzieci. I mamy też takich, którzy wypełnią polecenie ojcowskie, ale zanim to uczynią stawiają warunki, zadają pytania, rodzą się w nich niepewności, budzi niechęć. Czasem także w szkole można zaobserwować taką postawę: „dobrze, zrobię o co prosisz, ale czy dostanę za to dodatkowe punkty?” Musi być wyznaczona nagroda, bo w innym przypadku nie ma wystarczającej motywacji…
Przenieśmy ten przykład Jezusa Chrystusa na naszą postawę życiową. To przecież my jesteśmy tymi, którzy mają iść do winnicy. Stary Testament zapewnia nas, że winnicą jest naród Izraela, i Bóg posyła swoich wiernych uczniów, aby w tym narodzie zwiastowali Jego Słowo, opowiadali Ewangelię Jezusa Chrystusa oraz czynili znaki pokoju.
A nas? Czy Bóg nas nie wysyła każdego dnia do służby i pracy? Czy przychodzisz tu na to miejsce, by odpocząć? Bóg przez Swoje Słowo kieruje nas do służby, która rozpoczyna się już tutaj na ziemi, a trwa poprzez wszystkie drogi naszego życia - zarówno te proste i szczęśliwe, ale także kręte i bolesne. A jakim słowem Ty odpowiadasz Bogu na Jego wezwanie? Z jaką pretensją stajesz przed Jego obliczem, gdy nakłada na Ciebie nowe wyzwania i troski? I czy jesteś gotów służyć?
Za chwilę rozpocznie się rok szkolny. Nasze pociechy, młodsze i starsze wędrują do szkół. Zastanówmy się więc, z jakim nastawieniem one podchodzą do swojej służby? Nieraz bowiem powielają w swoim młodym życiu naszą postawę dorosłych - znów dzień pracy, znów dzień służby, znów katorga, smutek…znów troska. A Bóg powiada: z łaską Bożą, znów troska i znów nowe wyzwanie. Również w Bożym Domu, w naszych domach, przy codziennych wyzwaniach Bóg chce darować nam swoją łaskę i swój pokój.
Jakże cierpkie były słowa Jezusa Chrystusa, który to do swoich słuchaczy, wśród których byli faryzeusze, uczeni w Piśmie, uczniowie wypowiada słowa: „celnicy i wszetecznice wyprzedzają was do Królestwa Bożego”. Można by rzec - zniewaga! Oto bogobojny Lud Izraela słyszy słowa o celnikach, tych, którzy służyli pogańskiemu, znienawidzonemu władcy. O tych, do których domów się nie wstępowało, aby nie zbrukać swojego serca i nóg. Oto wszetecznice, które Zakon Pański, Zakon Mojżeszowy kazał kamienować za ich postępki. To one i oni dostępują łaski Bożej i wyprzedzają tych bogobojnych w drodze do Królestwa Bożego? Moglibyśmy powiedzieć, że to sprzeczne z całym poselstwem Bożym! Ale nie! To pytanie po prostu o gotowość do służby. „Przyszedł Jan - powiada Jezus - ze zwiastowaniem sprawiedliwości, ale nie uwierzyliście mu, natomiast celnicy i wszetecznice uwierzyli mu; a wy, chociaż to widzieliście, nie odczuliście potem skruchy, aby mu uwierzyć”. Słowa Jana Chrzciciela - proroka. Słowa ostre, twarde, wypowiedziane najpierw nad Jordanem, potem także wielokrotnie w drodze. Słowa, które mówiły o Królestwie Bożym i przygotowanych sercach, które za łaską Bożą, mają dostąpić miłosierdzia i pokoju.
Jezus pyta więc: czy wzięliście moją łaskę, moje miłosierdzie, mój pokój, moją radość do serc i do dusz waszych? Czy też wzgardziliście tym poselstwem? A jeśli tak, to celnicy i wszetecznice - ludzie nawracający się i przyjmujący Jezusa Chrystusa w swych domach wyprzedzą was w drodze do Królestwa Bożego.
Tak wiele pytań podobieństwo o dwóch synach zadaje każdej i każdemu z nas. Gdzie jest Twoja radość do służby? Gdzie odpowiedź na wezwanie Boże? Czy widzisz sens swojego życia? Czy stajesz tylko w smutkach i tęsknotach? Czy zamknąłeś się w skorupie swojego życia? Czy otworzysz ją na radość wybawionych dzieci Bożych? Te wszystkie pytania skierowane są do nas: do Ciebie i do mnie. I Bóg chce abyśmy na nie odpowiedzieli. Chce, byśmy stanęli dziś w gotowości do służby Jezusowi Chrystusowi, nosili światło Ewangelii, radości, mocy i pokoju. Bo On jest z nami, On nas prowadzi i chce błogosławić teraz i na wieki. AMEN.
Słowo Boże - kazania
-
W co wierzymy?
Biblijną naukę Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego streszczają 4 zasady.sola Scriptura - jedynie Pismo
czytaj więcej
sola Gratia - jedynie Łaska
sola Fide - jedynie Wiara
solus Christus - jedynie Chrystus -
Galeria fotografii
-
O naszym Kościele
-
Kalendarz wydarzeń