english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

1. Niedziela Adwentu

29 listopada 2020 r.

 Wesel się bardzo, córko syjońska! Wykrzykuj, córko jeruzalemska! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy on i zwycięski, łagodny i jedzie na ośle, na oślęciu, źrebięciu oślicy. I zniszczy wozy wojenne z Efraima i rumaki z Jeruzalemu, a łuki wojenne będą połamane. I ogłosi pokój narodom, a jego władza będzie od morza do morza i od Eufratu aż po krańce ziemi. Za 9, 9-10


W obliczu tego przeczytanego tekstu rodzi się pytanie: jak mamy czytać Biblię, my ludzie XXI wieku?  Czasem usiłujemy dosłownie zobaczyć to, co w niej jest symboliczne i na odwrót                                         - chcemy doszukiwać się dosłowności w tekstach, które stanowią jej poetycką szatę!    

Prorok Zachariasz i jego księga dają nam asumpt do stawiania takiego pytania. Bo księga  Zachariasza, zawierająca elementy starotestamentowej apokalipsy, pełna jest wizjonerskich obrazów, takich jak oto ten;…Miałem widzenie nocne: Oto pewien mąż siedział na rudym koniu, a stał on wśród mirtów w dolinie; za nim zaś były konie rude, ciemnogniade i białe.  I zapytałem: Panie mój, co one oznaczają. Wtedy odezwał się mąż, który stał wśród mirtów, i rzekł: To są ci, których Pan posłał, aby obeszli ziemię. (Za 1, 8-9.)   

         

Jeździec w dolinie mirtów…to charakterystyczny rys prorockich widzeń,  który się stopniowo rozwija i znajduje swoje ostatecznie dopełnienie w ostatniej księdze biblijnej jako czterej jeźdźcy apokalipsy  znanej jako Objawienie Św. Jana. Biblię, Pismo Święte otrzymaliśmy jako dziedzictwo, jako zapis doświadczeń ludzkości w zetknięciu z Wiekuistym. My dzisiaj jesteśmy jedynie DEPOZYTARIUSZAMI Biblii  a nie jej  właścicielami. Nie mamy do niej praw autorskich !  Naszym przywilejem i zadaniem jest właściwe odczytywanie Biblii, zgodnie z historycznym i teologicznym kontekstem, mając na uwadze dorobek wielu pokoleń chrześcijan w jej rozumieniu. Chociaż tak zwana „tradycja”  odczytywania Biblii  też ma swoje granice- jako ewangelicy, protestanci - musimy o tym stale pamiętać.

Wizjonerstwo proroków jest zaskakująco dosłowne, ale też bywa alegoryczne , abstrakcyjne. Jednak to, co znajdujemy w 9 rozdziale uderza swoją poetyckością  jak i niesłychaną precyzją: Wykrzykuj, córko jeruzalemska! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy on i zwycięski, łagodny i jedzie na ośle, na oślęciu, źrebięciu oślicy…(Zach.9.9)

 

Jerozolima !  Ileż to razy w przez bramy wiecznego miasta wjeżdżali zwycięzcy-  najprzeróżniejsi zdobywcy na białych koniach!  Jednym z ostatnich był zapewne Wilhelm II, cesarz Niemiec, w 1898 roku uczynił to w wielkim splendorze wkraczając do miasta jako pielgrzym, ostatni krzyżowiec… Pozostawił jednak po sobie szlachetny ślad w tym mieście. Do dnia dzisiejszego w centrum starej Jerozolimy znajduje się luterański kościół  Zbawiciela - the Redeemer Church, zaś na szczycie Góry Oliwnej- szpital nazwany imieniem jego żony Augusty Wiktorii. Natomiast w roku 1914 w bramy miasta wjechał turecki nacjonalista Dżemel Pasza, który przez historie zapamiętany zostanie jako „rzeźnik” – bo sprawował  rządy krwawo, poprzez terror i egzekucje czynione zwłaszcza na Ormianach.  



Na jesień 1917 roku, po zakończeniu 400 - letniej osmańskiej okupacji, brytyjski generał Edmund Allenby przybliżając się do Jerozolimy… przezornie zsiadł z konia i przez bramę Jafską przeszedł pieszo….  Generał Allenby miał wtedy powiedzieć:  Czyżbym miał wjeżdżać do miasta na koniu, skoro mój Pan Jezus Chrystus przybył tu na osiołku ? Dał tym samym do zrozumienia, że chce kroczyć w pokorze i skupieniu za Tym, który dał się ukrzyżować w tym mieście !  Tak … w adwentowej pokorze i skupieniu…

Spójrzcie-  jak oto w zbiorowej pamięci ludzkości liczy się tylko to jedno wejście :                              Wjazd Jezusa od strony Betanii . …na oślęciu, źrebięciu oślicy 



Podróżując na grzbiecie oślęcia, Jezus ze wstrzemięźliwym wzruszeniem przyjmował hołdy ludu, czy był to jego prawdziwy tryumf ? Czy ludzie którzy go wówczas witali mogli wiedzieć, że to, co śpiewają i wykrzykują na jego cześć jest wprawdzie prawdą - ale ta prawda musi się jeszcze uwiarygodnić w tak niesłychanie dramatyczny sposób, czy mogą przeczuć że stanie się to poprzez krzyż na Golgocie ?

Bezmiar obietnicy. Tu widzimy jak Biblia przesiąknięta jest wprost niezwykłymi obrazami, obietnicami i nieśmiertelnymi wypowiedziami; wszystkie  te zapowiedzi, prorockie obietnice  mają  głęboki sens  i stale nakreślają nam naszą drogę. Możesz nie rozumieć Biblii,  możesz nie obejmować jej swoim analitycznym rozumem, nic w tym złego, nie ma dramatu, daj sobie czas - zrozumiesz!  Właściwie, bardziej poprawnie - daj Duchowi Świętemu czas, do pracy nad tobą, uczyń Go swoim nauczycielem, mentorem  a otworzą się Twoje duchowe oczy !  

Polski pisarz i poeta, autor wielu  cennych tekstów o charakterze chrześcijańskim- Roman Brandstaetter, wspominał: jako  żydowski chłopiec nie rozumiał biblijnego tekstu, który pod czułym nadzorem dziadka czytał mozolnie w hebrajskim oryginale. Było mu z tym ciężko, a wówczas jego  dziadek zwykł mawiać: „nie rozumiesz ? wiesz - mądrzejsi od ciebie też nie rozumieją,  chodzi o to:                                                                                 

                                                    - żebyś  zapamiętał!”                                                                                                                                    

  -  i my  podążajmy  za tym wskazaniem!   Trzeba nosić w sobie treści Pisma Świętego,                                

              zachowywać w pamięci wszystkie te Słowa, które darzą  życiem  !     

 

Niechaj w naszej świadomości nieustannie buduje się obraz uroczystego spotkania z Panem Jezusem u  bram wiecznego Jeruzalem!  Cała istota ADWENTU = to oczekiwanie na spotkanie, przygotowanie się na spotkanie.  Dziś reklamy rozpaczliwie nawołują abyśmy szykowali cudowne święta, tu dla siebie i swoich bliskich, abyśmy napełniali dom wyrafinowanymi zapachami, abyśmy dekorowali świąteczne stoły- bo tylko jedna taka chwila w roku !?                      

Tymczasem, tak naprawdę, my mamy szykować się na cudowne spotkanie z Panem Adwentu. To jest tęsknota za stanem w którym: … śmierci już nie będzie, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły ( Obj.21.4.) Pamiętajmy, Adwent to znak przypomnienia, że… „ wnet nadejdzie dzień, gdy ujrzymy króla chwał, ujrzymy króla chwał, Alleluja, Alleluja wnet ujrzymy króla chwał”   (Keith Greene)   

Niechaj więc słowo „Adwent”- złączone będzie w nas zawsze ze słowami „Alleluja + Hosanna”  bo, dobrze jest uwielbiać Tego, który nieustannie wysyła nam zaproszenie     i ogłosi pokój narodom ”…     

 Amen

ks. Karol Macura