14. Niedziela po Trójcy Świętej
Wzywamy was też, bracia, napominajcie niesfornych, pocieszajcie bojaźliwych, podtrzymujcie słabych, bądźcie wielkoduszni wobec wszystkich. Baczcie, ażeby nikt nikomu złem za złe nie oddawał, ale starajcie się czynić dobrze sobie nawzajem i wszystkim. Zawsze się radujcie. Bez przystanku się módlcie. Za wszystko dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was. Ducha nie gaście. Proroctw nie lekceważcie. Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie. Od wszelkiego rodzaju zła z dala się trzymajcie. A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Wierny jest ten, który was powołuje; On też tego dokona.
1 Tes 5,14–24
Drodzu Internauci!
Tesaloniczanie są zaangażowani w życie religijne swojej parafii. Jedni z nich pracują w służbie dla bliźniego, inni przewodzą w spotkaniach liturgicznych, a jeszcze inni nauczają. Za wszelkie ich wysiłki należy się im uznanie, wdzięczność i miłość.
Niejednokrotnie nie potrafimy Bogu dziękować za małe rzeczy, bowiem wydaje nam się, że to nam się należy. Jednocześnie mamy za złe, że bliźniemu lepiej się powodzi. Czyżby wdzięczność za wszelkie dobra duchowe i materialne została wyparta przez zazdrość i nienawiść? A może nie potrafimy być wdzięczni Bogu za to, że pamięta o nas każdego dnia w chwilach radości, ale i smutku? W cierpieniu uczymy się cierpliwości; w samotności obecności Boga.
Widzimy, że potrzebujemy permanentnego przypominania, co jest miłe w oczach Boga, a co jest źdźbłem we własnym oku. Brakuje nam karności czyli pracowitości, lubimy chodzić własnymi ścieżkami, troszcząc się jedynie o własne wartości materialne – wystrzegajmy się wszelkiego minimalizmu duchowego. Także bywamy małoduszni, z byle powodu przygnębieni, sami siebie poniżając, mając o sobie mierne mniemanie, wprowadzając siebie w niepotrzebne kompleksy. Wszystko to, co dociera do nas, winno być zbadane. Rzeczy dobre, bez względu na to, skąd pochodzą, można przyswoić. Duch Boży, otrzymany w sakramencie Chrztu Świętego umożliwia rozróżnienie tego, co jest pożądane od tego, co jest niepożądane oraz tego, co jest lepsze, od tego, co jest jedynie dobre.
Tesalonicki Kościół posiada całą mozaikę problemów, zaczynając od braku karności, a kończąc na problemach z osobami o wrażliwych sumieniach i niepełnym uświadomieniu religijnym. "Słabi" religijnie byli narażeni na brak tolerancji i niezrozumienie za strony "mocnych", dlatego Ap. Paweł napomina - my, którzy jesteśmy mocni, winniśmy wziąć na siebie ułomności słabych, a nie mieć upodobania w sobie samych. Każdy z nas niech się bliźniemu podoba ku jego dobru, dla jego zbudowania (Rz 15, 1n). Chodzącego za Jezusem traktujemy z jego problemami indywidualnie, tak aby go nie zrazić; aby nie zabrakło cierpliwości, która jest darem Ducha Świętego i cnotą.
Wszelkie inne sposoby postępowania doprowadzają do tego, co dzieje się obecnie w Europie, Azji i Afryce – złem za złe nie oddawajcie (1 Tes 5, 15) (…) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj (Rz 12, 21). Bóg sprowadza przez działanie Ducha Świętego pokój, dar tak cenny w każdym okresie historii ludzkości, zaczynając od Adama i Ewy, a kończąc na współczesnej historii świata. Człowiek jest postrzegany jako całość z ciałem i duszą, która zanika na granicy życia i śmierci. Duch jest źródłem łask i darów Ducha Świętego, a także tą stroną ludzkiej natury, która te dary przyjmuje. Dusza jest naturalną władzą duchową, zwłaszcza poznawczą człowieka. Ciało jest przybytkiem Ducha Świętego, nie zaś jedynie zestawem mięśni, ścięgien i kości. Wierzący, którzy skorzystali ze zbawiennych skutków oddziaływania Bożego, mogą liczyć na to, że nie spotkają się z zagniewaniem, lecz z chwalebnym uznaniem ze strony Pana w dzień Jego przyjścia.
Bądźmy zaangażowani:
- w służbie dla Pana – jest ona źródłem autorytetu i wzorem chrześcijańskiej służby;
- w miłości dla bliźniego, okazując pomoc;
- w pokój – słowo to zawiera biblijną ideę harmonii, a nie brak konfliktów między ludźmi czyli chłodnych stosunków między bliźnimi.
W Chrystusie wszystko ma swój początek, swój sens i swoje uzasadnienie. Ufność i nadzieja, wiara i miłość – życie, które w modlitwie krzepi się swoim Panem i poddaje Jego prowadzeniu przez Ducha Bożego, który czynny jest dla nas w Słowie słyszalnym i widzialnym...
Jednych unieszczęśliwia zazdrość, niezadowolenie z tego, co zdobył krwawicą. Inni są szczęśliwi z powodu tego, iż Bóg o nich nie zapomniał. Niechaj Twoje i moje modlitwy nie ograniczają się do litanii życzeń typu "chciałbym posiadać", ale dziękujmy Boga w nich za wszelkie dobrodziejstwa, jakie Ciebie i mnie właśnie spotkały. Wykrzyczmy Bogu cały nasz ból i biedę, radość i szczęście. Tak wiele Bogu zawdzięczamy. Wszystko, co mamy, mamy od Niego.
Chcesz się zawsze radować, ucz się Bogu dziękować. Bez ustanku się módlcie, nieustannie zwiastujcie. Amen.
Słowo Boże - kazania
-
W co wierzymy?
Biblijną naukę Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego streszczają 4 zasady.sola Scriptura - jedynie Pismo
czytaj więcej
sola Gratia - jedynie Łaska
sola Fide - jedynie Wiara
solus Christus - jedynie Chrystus -
Galeria fotografii
-
O naszym Kościele
-
Kalendarz wydarzeń