15. Niedziela po Trójcy Św.
28.A Piotr rzekł: Oto my opuściliśmy, co było nasze, a poszliśmy za tobą. 29.On zaś rzekł do nich: Zaprawdę powiadam wam, że nie ma takiego, który by opuścił dom czy żonę, czy braci, czy rodziców, czy dzieci dla Królestwa Bożego, 30.a nie otrzymał w zamian daleko więcej w czasie obecnym, a w świecie przyszłym żywota wiecznego.
Łk 18,28-30
Umiłowane Siostry i Bracia w Panu Jezusie Chrystusie!
I
Boży Lud kiedy podążał do Ziemi Obiecanej, uchwycił się objawienia Bożej obecności, w postaci obłoku, rano, a słupa ognia, wieczorem. Kiedy Pan stanął w miejscu Lud zakładał obóz, kiedy ruszał w drogę, ruszał i lud. Na tym nie koniec Bożej opieki nad swoim Ludem. Pan objawił się jako Bóg, który zaopatruje. Jak pamiętamy wszyscy byli dobrze karmieni do syta, manną i mięsem z przepiórek. Nikt nie cierpiał niedostatku ani nie miał nadmiaru, wszyscy zostali obdarowani w takiej ilości jakiej potrzebowali. Czasem towarzyszy nam marzenie, by podobnie otrzymywać mannę z nieba i westchnienie „gdybym był bogaty", a tu piętrzą się trudy, braki i niemoc. Dzisiaj w Panu Jezusie Chrystusie, przez Niego i dzięki Niemu możemy z wiarą, pełną ufności i pewności być posłuszni wezwaniu hasła tygodnia: „Wszelką troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was staranie”. Czy nasze serce, ręce i twarz zwrócone są do Jezusa? Czy może jesteśmy zapatrzeni w swoje sposoby na życie?
II
Dzisiejsze Boże Słowo ma swój kontekst. Jest nim rozmowa naszego Pana Jezusa Chrystusa z bogatym człowiekiem, który chciał znaleźć się w Bożym Królestwie, pod Bożą wolą i błogosławieństwem. Nasz Pan i Mistrz Jezus Chrystus zwrócił mu uwagę na poważną przeszkodę w dostępie Boga do człowieka, umiłowanie przez człowieka bogactwa. Chociaż faryzeusz rozmawiający z Jezusem był pobożny w Zakonie, to mu nie pomogło i nie mogło pomóc, serce było zajęte bogatym sposobem na życie. Dlatego na początku Kazania na Górze Pan Jezus Chrystus woła: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios” (Mt 5). Ewangelista Łukasz dodaje ogólnie, że ubodzy są błogosławieni, a z inspiracji Ducha Świętego w sposób szczególny zainteresował się Bożym Słowem o bogactwie. Pogoń za dobrami ziemskimi i szukanie w nich radości i bezpieczeństwa jest głupotą, nie można zachować rzeczy, do których przywiązaliśmy się, gdy przychodzi śmierć. Tego dowiadujemy się z przypowieści o bogatym człowieku, któremu pole obfity plon wydało, z 12 rozdziału. Człowiek może służyć tylko jednemu panu - Bogu albo mamonie, rozdział 16. Bogaty człowiek z kamiennym sercem skazuje siebie na wieczne męki, bez szansy na wydostanie się z miejsca kaźni oraz ostrzeżenia swoich bliskich, przed czym przestrzega Pan Jezus Chrystus w przypowieści o bogaczu i Łazarzu. Dla wierzących bogactwo jest Bożym darem, aby nim wiernie zarządzać, po to by otrzymać rzeczy wielkie, wieczne i prawdziwe. Jezus mówi „Jeśli w niesprawiedliwej mamonie nie byliście wierni, któż wam powierzy prawdziwą wartość?” (Łk,16,11).
Sprawa, która powinna zwrócić dzisiaj naszą uwagę, to smutek pobożnego w Zakonie, bogatego faryzeusza i nuta tęsknoty za spokojnym życiem domowym uczniów Pana Jezusa Chrystusa jaką wypowiedzieli swojemu Panu, jednocześnie oczekując na pochwałę od swego Mistrza, Jezusa Chrystusa, za swoje poświęcenie. To Apostoł Piotr mający wyjątkowy temperament, odważnie w imieniu pozostałych zabrał głos, jakby chciał wykazać, że uczniowie są lepsi od pobożnego, bogatego faryzeusza.Często nasze ciało chce mieć święty spokój, czasem satysfakcję, że coś się zrobiło dla wielkiej sprawy, ale serce jest daleko od Bożego daru prawdziwego życia. A właśnie nasze serce, wola, pragnienia, marzenia mają realizować się w Bożych rękach. Przykładów na cudowne Boże kształtowanie człowieka jest ogrom. To nie tak, jakby chciał świat i uzurpator władzy nad nim, szatan. Siła, pieniądz, natychmiastowe zaspokajanie potrzeb czy lawirowanie w przepisach, ma jedynie pozwolić na uzyskanie uznania lub też na samo tylko przetrwanie na tym świecie.
Prawdziwą rzeczywistością jest, że nawet pojedynczy uczeń Pana Jezusa , który jest w Jego rękach, przynosi pożytek wszystkim wokoło i staje się wzorem godnym naśladowania. Takim przykładem może być Matka Ewa von Tiele Winckler, twórczyni wielkich zakładów opiekuńczych „Ostoja Pokoju” w Miechowicach. Została powołana do służby przez naszego Pana jako dobrego Pasterza i Jego Słowo powołania proroka Izajasza „Kogo poślę? I kto tam pójdzie? - ...Oto jestem poślij mnie!. Powołanie jakie odczuwała matka Ewa, spotkało się z oporem ze strony jej najbliższych, ale jak się potem okazało, wynikał on z troski, czy wola pomagania biednym jest Bożym powołaniem, czy chwilowym kaprysem dziecka bogatych rodziców, by miało ono satysfakcję, że coś zrobiło w wielkiej sprawie.Wiara i powołanie Matki Ewy zostały ugruntowane, Boże błogosławieństwo spłynęło tak obficie, że Matka Ewa nawet o tym nie marzyła. Jej ojciec a potem najstarszy brat, zbudowali wiele domów i zakładów pracy dzieła Diakonii, która działa do dzisiaj. Niemożliwym by to było, gdyby serce, ręce i twarz nie były zwrócone do Jezusa.
Pan Jezus Chrystus mówi dzisiaj „Zaprawdę, powiadam wam, że nie ma takiego, który by opuścił dom czy żonę, czy braci, czy rodziców, czy dzieci dla Królestwa Bożego, a nie otrzymał w zamian daleko więcej w czasie obecnym, a w świecie przyszłym żywota wiecznego". Uczniowie Pana Jezusa Chrystusa widzieli tylko swoją ofiarę, a nie widzieli jeszcze ofiary, którą On miał wkrótce ponieść ich Pan i Mistrz, pomimo, że im to kilkakrotnie zapowiadał. Gdy potem ujrzeli ogrom Jego ofiary poniesionej za nich wszystkich na krzyżu na Golgocie, gdy sobie uświadomili wielkość miłości Bożej objawionej w Jezusie Chrystusie, gdy uprzytomnili sobie, co Bóg dla nich uczynił przez Jezusa Chrystusa, zmienili swoje nastawienie i myślenie o nagrodzie za zasługi. Gdy nam stanie przed oczami ofiara Syna Bożego na Golgocie w całym swoim majestacie i grozie, gdy staniemy wobec pytania ukrzyżowanego Zbawiciela: „To Ja uczyniłem dla ciebie, co ty uczynisz dla Mnie?", wtedy i nam zniknie wszelka myśl o zasłudze, wtedy możemy tylko korzyć się i uwielbiać naszego Pana. Tylko Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu możemy powierzyć serce, swoje wewnętrzne myśli i wolę działania. Ojciec nasz w swojej łasce obdarowuje swoje dzieci daleko większymi darami doczesnymi i wiecznymi, jak pamiętamy z dzisiejszego Słowa Bożego Starego Testamentu, cały wszechświat stworzył dla nas ku radości i dobrego szafarstwa (1 Mż 2). Przyszedł do nas w Panu Jezusie Chrystusie jako „Syn człowieczy, aby szukać i zbawić to, co zginęło” (Łk 19,10).
III
Jesteśmy uczniami szczególnego Pana i Mistrza. To sam Boży Syn, Pan Zastępów, który z ofiarą życia, ujmuje się za nami. Czyni to nie ze względu na nasze zasługi, byśmy się nimi nie chlubili, ale ze swojej łaski. Bez ustanku i bez odrzucania nas, którzy do Niego przychodzimy. Takiemu Panu możemy jedynie cali się zawierzyć i nikt i nic nie może nas pochłonąć. W Lekcji Apostolskiej dzisiejszej niedzieli czytamy: „Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie. A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie. Jego moc na wieki wieków”. Wielki przeciwnik Bożego dzieła daru życia wiecznego, ma różne sposoby odebrania go nam, chociażby przez podsunięcie nam, uczniom Pana Jezusa, myśli o uważaniu siebie za lepszych od innych, którzy poświęcają się bardziej niż inni, czy też przez wzbudzenie tęsknoty za spokojnym życiem. Jak wiemy to co świat nazywa życiem, życiem nie jest. Być w Królestwie Bożym w radości i pokoju w Duchu Świętym rozciągniętym na wieki, to jest życie. Przyjmujmy je mocną wiarą w Pana Jezusa Chrystusa, wbrew myślom od złego, czyńmy dobrze, nie wzbraniajmy się przed trudami, wiedząc, że Bóg w Jezusie przez Ducha Świętego ma o nas staranie. Niech do Niego należy każde serce, a Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu niech będzie cześć i chwała. Amen.
Słowo Boże - kazania
-
W co wierzymy?
Biblijną naukę Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego streszczają 4 zasady.sola Scriptura - jedynie Pismo
czytaj więcej
sola Gratia - jedynie Łaska
sola Fide - jedynie Wiara
solus Christus - jedynie Chrystus -
Galeria fotografii
-
O naszym Kościele
-
Kalendarz wydarzeń