18. Niedziela po Trójcy Świętej
1.A Pan mówił wszystkie te słowa i rzekł: 2.Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 3.Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. 4.Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. 5.Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 6.A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. 7.Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nad-używa imienia jego. 8.Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. 9.Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, 10.Ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. 11.Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go. 12.Czcij ojca swego i matkę swoją, aby długo trwały twoje dni w ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie. 13.Nie zabijaj. 14.Nie cudzołóż. 15.Nie kradnij. 16.Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. 17.Nie pożądaj domu bliźniego swego, nie pożądaj żony bliźniego swego ani jego sługi, ani jego służebnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.
2 Księga Mojżeszowa 20,1-17
Dekalog - wezwanie do wolności
Dekalog czyli 10 Bożych przykazań zna każde dziecko. Te dziesięć słów weszło do prawa i norm postępowania chrześcijańskich narodów i kultur.
Nie zabijać! Nie cudzołożyć! Nie obrabować nikogo! Nikomu nie odbierać czci. To są przecież oczywiste, podstawowe zasady ludzkiego postępowania, współżycia zbiorowości, to podstawowy obywatelski porządek prawny. Miliony ludzi w rodzinnych domach, na lekcjach nauczania kościelnego, przede wszystkim na nauce konfirmacyjnej uczyło się tych przykazań na pamięć, a co najmniej zaznajomiło z nimi. Oficjalne normy etyczne są nimi mocno przepojone i określone. Czy jest coś bardziej jasnego, zrozumialszego od tych zasadniczych norm i wartości?
Są jednak także przeciwne głosy. Według nich te przykazania są przestarzałą moralnością orientalną. Nie zawsze przestrzegane, nie zawsze brane poważnie. One cementują władzę rodziców nad dziećmi. Czynią młodych nieszczęśliwymi. Choćby przez zakaz swobodnego seksu. Są skamieniałymi nakazami i zakazami w dzisiejszym nowoczesnym świecie. Głosić te przykazania dzisiaj, a szczególnie wymagać od młodego pokolenia ich pamięciowego opanowania to śmieszne i pozbawione sensu...
A jednak mimo takich głosów, zapatrywań i zastrzeżeń słyszymy dziś z tych przykazań: Bóg sam przedstawia się nam jako Ten, który wybawia i prowadzi. On chce, żebyśmy we wszelkich okolicznościach życia pełnili Jego wolę. On nas wzywa, żebyśmy z miłości do Niego i bliźnich wypełnili Jego przykazania. Luter w objaśnieniu do przykazań mówi: „Powinniśmy Boga nade wszystko bać się, miłować Go i ufać Mu.” To zdanie przewija się we wszystkich objaśnieniach do przykazań zamieszczonych w Małym Katechizmie. Gdzie indziej wskazuje, że kto na Bogu opiera swoją nadzieję, ten pozostaje całkowicie bezpieczny i zachowuje odwagę życia.
Temu wezwaniu do nadziei poświęca Luter wiele uwagi w objaśnieniu do I przykazania w Dużym Katechizmie. Tam pojawia się ten znamienity wykład: „Co to znaczy: mieć Boga; albo – co to jest Bóg? Odpowiedź: Bogiem jest to, od czego winniśmy się spodziewać wszystkiego dobrego i do czego możemy się uciec we wszystkich potrzebach. Mieć Boga nie znaczy nic innego, jak ufać Mu z całego serca i wierzyć.
Nieraz mówiłem, że jedynie ufność i wiara serca czynią zarówno Boga, jak bożka. Jeśli wiara i ufność są prawdziwe, to i twój Bóg jest prawdziwy; odwrotnie zaś, gdzie ufność jest fałszywa i niewłaściwa, tam nie ma też prawdziwego Boga. Te dwie rzeczy należą do siebie: wiara i Bóg. Tak więc, mówię, to, na czym zawisnęło serce twoje i na czym ono polega, jest właściwie twoim Bogiem.
Główny tedy sens tego przykazania tkwi w tym, iż domaga się ono prawdziwej wiary i ufności serca, która odnosi się do prawdziwego, jedynego Boga i na Nim jedynie polega. Znaczy to tyle, co: bacz, abym jedynie Ja był twoim Bogiem i nie szukaj żadnego innego; to jest: dobra, którego ci nie dostaje, oczekuj ode Mnie i szukaj u Mnie, a gdy przychodzą na cię nieszczęścia i niedola, pełzaj do Mnie i trzymaj się Mnie. Ja, tak, Ja zaspokoję twoją potrzebę i wyzwolę cię z wszelkiej niedoli; nie oddawaj tylko swego serca nikomu innemu i nie polegaj na nikim innym.
Muszę to nieco wyraźniej objaśnić przy pomocy innych prostych przykładów, aby to było zrozumiałe i dobrze pojęte. Niejeden myśli, że ma Boga i dość wszystkiego, gdy posiada pieniądze i mienie; buduje na tym i chełpi się z tego tak niewzruszenie i pewnie, iż nie dba o nic innego. Zaiste, taki ma także boga, który się nazywa mamoną – to jest pieniądz i mienie, którym oddaje całe serce. Mamona jest najpospolitszym bożyszczem tego świata. Kto ma pieniądze i mienie, ten czuje się pewnie, bywa wesoły i nieustraszony, jak gdyby był w raju; i przeciwnie, kto ich nie ma, czuje się niepewnie i trapi się, jak gdyby nie wiedział o żadnym Bogu. Mało jest bowiem takich, którzy byliby dobrej myśli, nie smucili się i nie narzekali, nie mając mamony; jest to zespolone i związane z ludzką naturą aż do grobu. Podobnie też, kto dowierza temu i chełpi się z tego, że posiada wielką uczoność, mądrość, władzę, przychylność, pokrewieństwo i dostojeństwo, ten też ma boga, lecz nie onego prawdziwego, jedynego Boga. I tu znowu możesz spostrzec, jak na takich dobrach ludzie śmiało, pewnie i dumnie polegają i jak upadają na duchu, gdy ich nie mają lub gdy zostali ich pozbawieni. Dlatego powtarzam: trafny wykład tego przykazania jest taki, iż mieć Boga, znaczy mieć coś, czemu serce całkowicie ufa.”
Na tym przykładzie już jest wyraźnie widoczne, że wsłuchując się w przykazania dostrzegać będziemy ogromne ich znaczenie w życiu. Jezus w Kazaniu na Górze to znaczenie przykazań pogłębia i zaostrza niektóre z nich. Kto na innego partnera patrzy pożądliwym okiem, już popełnił z nim cudzołóstwo w swoim sercu. Kto bliźniego obraża, z nienawiścią prześladuje, jest w gruncie rzeczy mordercą. Kto zatem nie musi uskarżać się z ap. Pawłem: „nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. (...) Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?”
Przykazania traktowane poważnie obciążają nasze sumienie. Nakłaniają nas one do pokory wobec Boga, zmuszają do poznania winy i każą nam razem z tym celnikiem z Jezusowego podobieństwa wyznawać: „Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu!”
Bóg nie chce śmierci grzesznika. Nie chce unicestwienia winą obciążonych serc. Pragnie natomiast dla nas życia pełnego na zawsze. To jest życia pełnego nadzieją, odwagą, optymistycznym spojrzeniem naprzód. Do wypełnienia przykazań Bożych nie należy owo obezwładniające, życiowo zahamowane przeświadczenie: nie potrafię, nie umiem, jestem nieprzydatny, nieudolny i za słaby do dobrego. Będą nam natomiast te przykazania wielce pomocne i wspierające w życiu, gdy będziemy wiedzieć i doświadczać tego, że jesteśmy przez Boga przyjęci i uznani.
Jesteśmy bowiem przez Jezusa Chrystusa uwolnieni od winy i śmierci. Jesteśmy przez Boga umiłowani! Apostołowie Paweł i Jan poświadczają: Miłość jest wypełnieniem zakonu. Zaś Jezus Chrystus w swoich mowach pożegnalnych w Ewangelii Jana dane zborowi przykazanie miłości nazywa wyraźnie nowym przykazaniem. Chrystus jednak nie stawia tego nowego przykazania w kontrowersji do Dekalogu, ani nie wprowadza tu sprzeczności czy konkurencji, ale daje poznać, że w istocie wypełnienie przykazań nie jest następstwem wywieranego nacisku, ale wypływa ono z doznanej miłości Boga w objawieniu Jezusa Chrystusa. Boże przykazanie tak odczuwane nie jest już dokuczliwą martwą literą, ale przez miłość staje się pomocą do życia, do nowego, wolnego życia dzieci Bożych. Każde przykazanie, każdy w nim nakaz: powinieneś, czy zakaz: nie powinieneś, jest ugruntowany i oparty na niezwykłej ofercie: „Jam jest Pan, Twój Bóg, który cię wyzwolił.”
Obdarowani ofertą, objęci przykazaniem, jesteśmy zatem prowadzonymi do wolności. Amen.
Słowo Boże - kazania
-
W co wierzymy?
Biblijną naukę Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego streszczają 4 zasady.sola Scriptura - jedynie Pismo
czytaj więcej
sola Gratia - jedynie Łaska
sola Fide - jedynie Wiara
solus Christus - jedynie Chrystus -
Galeria fotografii
-
O naszym Kościele
-
Kalendarz wydarzeń