english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

23. Niedziela po Trójcy Świętej

3 listopada 2013 r.

(33) Słyszeliście także, że powiedziano przodkom:
Nie będziesz fałszywie przysięgał, ale dotrzymasz Panu przysiąg swoich.
(34) A Ja wam powiadam, abyście w ogóle nie przysięgali ani na niebo, gdyż jest tronem Boga, (35) ani na ziemię, gdyż jest podnóżkiem stóp jego, ani na Jerozolimę, gdyż jest miastem wielkiego króla; (36) ani na głowę swoją nie będziesz przysięgał, gdyż nie możesz uczynić nawet jednego włosa białym lub czarnym.
(37) Niechaj więc mowa wasza będzie: Tak - tak, nie - nie, bo co ponadto jest, to jest od złego.

 

Ewangelia św. Mateusza 5,33-37


ks. Dariusz LikDrogie Siostry i Bracia w Chrystusie!

 

Kilka dni temu poddałem w wątpliwość wypowiedź jednego z pracowników zielonogórskiej parafii. Nie dlatego, że mu nie wierzyłem, ale okoliczności sugerowały, że to co mówi, nie do końca jest prawdą. Wówczas wspomniana osoba zareagowała bardzo żywo i aby mnie przekonać, że mówi prawdę użyła słowa: „przysięgam”. W jej głosie i pozawerbalnej postawie dostrzegłem, że mówi prawdę. Niemniej słysząc słowo: „przysięgam” poczułem jak przebiegł mnie dreszcz. I chociaż tego głośno nie powiedziałem, uważałem, że użycie słowa „przysięgam” było niewłaściwe.

 
Gdybym to wyartykułował, pewnie wzbudziłbym zdziwienie: Skąd taka wyolbrzymiona reakcja na to jedno słowo?

 

Teraz po kilku dniach przygotowując moje kazanie uświadomiłem sobie, że moja reakcja, moje odczucia wynikały z podświadomego pamiętania o słowach Pana Jezusa, które są podstawą mojego kazania.

 

Pamiętam, że kiedy pierwszy raz je przeczytałem przed kilkudziesięciu laty, wywarły na mnie kolosalne wrażenie, podobnie jak całe „Kazanie na górze”, do którego należy rozważany fragment. Traktując poważnie autorytet Pana Jezusa uznałem wówczas, że nie powinienem przysięgać, ale dbać, aby moje „tak”, znaczyło „tak”, a moje „nie” znaczyło „nie”.

 

Myślę, że właśnie to uwarunkowało moją reakcję w rozmowie, o której Wam wspomniałem.
Czy moje odczucia i podświadoma reakcja były wyolbrzymione i nie adekwatne?
Czy wspomniana osoba zrobiła coś złego zapewniając mnie o prawdziwości swojej wypowiedzi używając słowa: „przysięgam”?
Czy my czynimy coś złego, gdy używamy słowa „przysięgam”, albo składamy formalną przysięgę?
Jest to o tyle istotne, że czasem w życiu składamy oficjalną przysięgę, bądź ślubowanie.
Dlatego zastanówmy się nad tym pytaniem w oparciu o słowa Pana Jezusa.

 

Ten fragment „Kazania na górze” Pan Jezus rozpoczyna podobnie do pozostałych używając formuły:
Słyszeliście także, że powiedziano przodkom, a potem kontynuuje:
Nie będziesz fałszywie przysięgał, ale dotrzymasz Panu przysiąg swoich.

 

Zatem Jego słuchacze musieli znać nakazy Pana Boga dotyczące przysięgania.
Przepisy te odnalazłem w egzegezie Romualda Tomaszewskiego, który stwierdził:
„Tekst z Pisma, do którego nawiązuje Jezus, nie tyle odnosi się do jednego miejsca w Starym Testamencie (3 Mż 19,12 - nie będziecie fałszywie przysięgali na imię moje), co raczej stanowi syntezę kilku miejsc z Tory (wymienione 3 Mż 19,12 oraz 4 Mż 30,3; 5 Mż 23,22-25; por. Ps 50,14 i Za 8,17):

Nie będziecie fałszywie przysięgali na moje imię i nie będziesz znieważał imienia Boga swojego; Jam jest Pan (3 Mż 19,12)

Jeżeli mężczyzna złoży Panu ślub albo przysięgę, zobowiązując się do wstrzemięźliwości, to niech nie łamie swego słowa, lecz wykona wszystko, co wychodzi z jego ust (4 Mż 30,3)
(22) Jeżeli złożysz Panu, Bogu twemu, ślub, to nie ociągaj się z jego spełnieniem, gdyż Pan, Bóg twój, upomni się oń u ciebie i miałbyś grzech na sobie. (23) Jeżeli zaś nie złożysz ślubu, to nie będziesz miał grzechu na sobie. (24) Co wyszło z twoich ust, tego dotrzymaj i postąp tak, jak ślubowałeś Panu, Bogu twemu, dobrowolnie, jak powiedziałeś swoimi ustami (5 Mż 23,22-24)
Spełnij Najwyższemu śluby swoje! (Psalm 50,14)
Nie knujcie złego w swoim sercu jeden przeciwko drugiemu i nie lubujcie się w krzywoprzysięstwie, gdyż tego wszystkiego nienawidzę - mówi Pan (Za 8,17).

 

Z przytoczonych fragmentów Starego Testamentu wynika, że przysięgi i ślubowania były praktykowane przez Izraelitów i nie były zakazane przez Pana Boga, ale miały rangę wypowiedzi, których złamanie skutkować będzie popełnieniem grzechu.

 

Tymczasem w Kazaniu na Górze, we fragmencie poprzedzającym nasz dzisiejszy tekst kazalny, Pan Jezus nawołuje swoich uczniów do przestrzegania wyższych standardów, niż to było w praktyce Izraelitów:

 
Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios (Mt 5,20).

 

W naszym przypadku Pan Jezus naucza:

 
(34) A Ja wam powiadam, abyście w ogóle nie przysięgali ani na niebo, gdyż jest tronem Boga, (35) ani na ziemię, gdyż jest podnóżkiem stóp jego, ani na Jerozolimę, gdyż jest miastem wielkiego króla; (36) ani na głowę swoją nie będziesz przysięgał, gdyż nie możesz uczynić nawet jednego włosa białym lub czarnym. (37) Niechaj więc mowa wasza będzie: Tak - tak, nie - nie, bo co ponadto jest, to jest od złego.

 

Jak rozumieć wypowiedź Pana Jezusa? Jako całkowity zakaz składania przysięgi, czy raczej jako podkreślenie jej wagi i konieczności jej bezwarunkowego spełnienia w przypadku złożenia?

 

Aby odpowiedzieć na to pytanie sięgnijmy do innej wypowiedzi Pana Jezusa dotyczącej przysięgi:
(16) Biada wam, ślepi przewodnicy, którzy powiadacie: Kto by przysiągł na świątynię, to nic; ale kto by przysiągł na złoto świątyni, ten jest związany przysięgą. (17) Głupi i ślepi! Cóż bowiem jest większe? Złoto czy świątynia, która uświęca złoto? (18) Oraz: Kto by przysiągł na ołtarz, to nic, ale kto by przysiągł na dar, który jest na nim, ten jest związany przysięgą. (19) Ślepi! Cóż bowiem jest większe? Dar czy ołtarz, który uświęca dar? (20) Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga nań i na wszystko, co jest na nim. (21) I kto przysięga na świątynię, przysięga na nią i na tego, który w niej mieszka. (22) I kto przysięga na niebo, przysięga na tron Boży i na tego, który na nim zasiada (Mt 23,16-22).

 

Z przytoczonych słów Pana Jezusa o składaniu przysięgi w Jego czasach wynika, że problemem nie jest samo złożenie przysięgi. Pan Jezus w przytoczonym fragmencie nie krytykuje faryzeuszów i uczonych w Piśmie za składanie przysiąg, ale za ich zbyt lekkie traktowanie i tworzenie gradacji, których należy dotrzymać, a które można złamać. Według Pana Jezusa, żadnej przysięgi nie można złamać, gdyż każda z przysiąg wymienionych przez Niego jest zawiązana przed Panem Bogiem! A łamiąc przysięgę zawiązaną przed Panem Bogiem, znieważamy Go.

 

Reasumując, poprzez złamanie przysięgi okazujemy się nie tylko krzywoprzysięzcami, ale też znieważamy Pana Boga.

 

Każde kłamstwo jest grzechem i źle świadczy o kłamcy, ale łamanie przysięgi jest znieważeniem Pana Boga.

 

Dlatego Pan Jezus ustanawia nowe standardy dla swoich uczniów:  Niechaj więc mowa wasza będzie: Tak - tak, nie - nie, bo co ponadto jest, to jest od złego.

 
Dlatego wracając do postawionego na początku kazania pytania: Czy my czynimy coś złego, gdy używamy słowa „przysięgam”, albo składamy formalną przysięgę? – po przemyśleniu cytowanych wypowiedzi Pana Jezusa uważam, że słowa Pana Jezusa nie są kategorycznym zakazem składania przysięgi, ale troską o zachowanie jej właściwej rangi i zaleceniem, abyśmy my jako Jego uczniowie, czerpali z Niego wzór, abyśmy tak jak nasz Zbawiciel zawsze i wszędzie byli prawdomówni. Amen.

ks. Dariusz Lik