english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Pamiątka Reformacji

31 października 2014 r.

„Przeto umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie”.

Flp 2,12-13


Reformacja serc
 

Kolejny raz obchodzimy Pamiątkę Reformacji. Dla nas, ewangelików, jest to szczególny czas manifestowania swojej tożsamości, wyznawanych wartości i wiary, której chcemy być posłuszni. Dlatego też często w tych dniach wspominamy ks. Marcina Lutra i wydarzenia, które doprowadziły do dzieła odnowy chrześcijaństwa. 

 

Święto to, oprócz historycznego, ma co najmniej jeszcze jeden wymiar. Skłania bowiem do refleksji nad stanem naszego Kościoła, a przede wszystkim stanem naszych serc i szczerości naszej wiary. Dlatego zgodnie z zasadą mówiącą, że Kościół powinien stale się reformować, powinniśmy wciąż stawiać sobie pytanie: Czy Kościół, a z nim i my jesteśmy wiernymi świadkami i głosicielami Ewangelii Jezusa Chrystusa? Kościół, który oddala się od Pisma Świętego, oddala się od Chrystusa. Wierność i posłuszeństwo Ewangelii są z kolei tym, co dodaje mu dynamizmu, szczerości, autentyczności i jest motorem napędowym dalszego rozwoju.

 

Dobrze więc, że jako Kościół podejmujemy ważną debatę o naszej przyszłości, zainicjowaną przez bpa Jerzego Samca, który przedstawił kluczowe zagadnienia na najbliższe lata (por. „Zwiastun Ewangelicki” 10-18/2014 – przyp. red.).

 
Aby osiągnąć sukces i aby nasza debata przyniosła korzyści całej wspólnocie, musimy pamiętać, że w tym wypadku przez rozwój rozumiemy spoglądanie wstecz, a więc spoglądanie na własne poczynania przez pryzmat słów Chrystusa i nauki apostołów.

 

O tym, jak powinien wyglądać dobrze rozwijający się Kościół, pisze apostoł Paweł do Filipian. To właśnie on założył ów zbór i z duszpasterską troską sprawuje nad nim pieczę. Kieruje do nich pełen ciepła list, wspierając ich w wierze i działaniu. W przytoczonym powyżej fragmencie czytamy, że Paweł jest zadowolony z poczynań tamtejszych chrześcijan.

 

Ciekawe, co Paweł napisałby dziś do nas albo jak określiłby nasze poczynania Jezus Chrystus?
Czy i my „z bojaźnią i drżeniem sprawujemy swoje zbawienie”? Pytanie jest o tyle istotne, że przecież zgodnie ze słowami z 1 Listu Piotra celem naszej wiary jest właśnie zbawienie duszy. Wiedział o tym Reformator, gdy szukał odpowiedzi na pytanie, jak być zbawionym. Wszystkimi swoimi uczynkami, staraniami i modlitwami chciał uzyskać pewność usprawiedliwienia. Bóg jednak wciąż wydawał mu się surowym sędzią, który karze człowieka. Prawdziwy przełom przeżył dopiero wtedy, gdy zrozumiał, że nie własnymi siłami lub uczynkami, ale jedynie z łaski zyskujemy zbawienie.

 

Tak więc „sprawowanie swojego zbawienia” nie jest dziełem czy zasługą człowieka. Nie jest efektem naszych starań. Jest za to poszukiwaniem Boga, który jest pełen łaski i nieograniczonej miłości do człowieka. Ta oczywista prawda w XVI w. była poglądem niezwykłym, jednak pokazała wiernym właściwą drogę do Boga.

 
Gdy gromadzić będziemy się na nabożeństwach, akademiach, koncertach czy wykładach, nie myślmy jedynie o historii. Nie wywyższajmy się i nie zadzierajmy nosa popadając w pychę. Spójrzmy lepiej w głąb siebie, bo Reformacja powinna przede wszystkim dotyczyć naszych serc. W dobie ekumenii wiemy, że nauka o usprawiedliwieniu nie jest tym, co dzieli. A Pamiątka Reformacji może stać się okazją do wspólnej refleksji i powrotem do źródeł. Nic bowiem tak nie gromadzi ludzi wokół
Chrystusa, jak usprawiedliwienie. W dzisiejszym świecie, który coraz bardziej odwraca się od Boga, a Kościół poddaje krytyce, nie sporów doktrynalnych, ale wspólnego świadectwa i duchowej odnowy nam trzeba. Jak pisze Paweł: „Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania, abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie” (Flp 2,14-16). Amen.

(Zwiastun Ewangelicki)

ks. Wojciech Płoszek