english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Rocznica Tragedii Górnośląskiej w Mysłowicach

Obchody przy pomniku ofiar obozu pracy

29.01.2013

26 stycznia pod pomnikiem ofiar obozu pracy na mysłowickiej promenadzie upamiętniono więźniów tamtejszego obozu pracy z lat 1945-1946.


Rocznica Tragedii Górnośląskiej w Mysłowicach

W mroźną sobotę zebranych przywitał Piotr Langer ze stowarzyszenia ŚL?NSK? FERAJNA, który krótko przypomniał podstawowe informacje o Tragedii Górnośląskiej z 1945 i o obozie pracy, który znajdował się nieopodal dzisiejszego pomnika. Sama uroczystość rozpoczęła się ekumeniczną refleksją, Słowem Bożym i modlitwą, którą poprowadzili ks. Adam Malina z parafii ewangelickiej oraz ks. Mariusz Marek z rzymskokatolickiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłowicach.

 

Następnie miały miejsca okolicznościowe wystąpienia, przybliżające historię, która wydarzyła się na tym terenie prawie 70 lat temu. Przemówił m.in. prezydent miasta Edward Lasok, przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Łukaszek i radny Tomasz Wrona. Dzieje obozu przy mysłowickiej promenadzie przypomniał dyrektor Muzeum Miasta Mysłowice Adam Plackowski, a osobistymi wspomnieniami z 1945 roku podzielił się mieszkaniec Mysłowic, Edward Kramarczyk. Obecni na uroczystości byli przedstawiciele Związku Górnośląskiego, Ruchu Autonomii Śląska i Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego.

 

Sejmik Województwa Śląskiego Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej ustanowił trzy lata temu. Nazwą powyższą określa się akta terroru, które spotkały mieszkańców Śląska zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej na Góny Śląsk w 1945 roku. Wedle różnych szacunków podaje się, że wywiezionych na Wschód mogło być wówczas od 20 do 90 tys. osób. Kto uniknął wywózki, trafiał przeważnie do obozu pracy, gdzie panowały zazwyczaj tragiczne warunki. Jeden z takich obozów działał w świętochłowickiej Zgodzie, inny w Mysłowicach na promenadzie, a zwano go Rosengarten. W czasie okupacji niemieckiej w takich miejscach działały przeważnie filie obozu Auschwitz lub niemieckie więzienia. Po wkroczeniu Armii Czerwonej obozy te nie zaprzestały działalności. Zmienili się więźniowie i personel. W wyniku Tragedii Górnośląskiej na początku 1945 tysiące osób zostało aresztowanych, pomordowanych i wywiezionych na przymusowe roboty.

 

W obozie w Mysłowicach, który znajdował się kilkaset metrów od zabudowań parafii ewangelickiej, zginęło ok. 2.300 ludzi. Co ciekawe, gdyby w 1939 roku udałoby się zakończyć formalności ze sprzedażą gruntów parafii ewangelickiej na rzec Wojska Polskiego, to teren obozu mógłby sięgać pod samą plebanię. Jednak procedury notarialne nie zostały ukończone przed i w czasie wojny, toteż terenu obozu nie powiększono, a po wkroczeniu Armii Czerwonej na ewangelickiej plebanii został tylko urządzony sztab wojsk radzieckich. Kilka domów dalej zaczynały się zabudowania obozu na Promenadzie…

 

Dziś po obozie w Mysłowicach nie ma żadnego śladu. Istnieje tylko pomnik, który przypomina ofiary hitlerowskiego obozu oraz - co dopisano przed kilku laty - ofiary powojennego terroru.

 

W większości więźniami mysłowickiego obozu byli mieszkańcy Śląska. Znaleźli się tam również rodowici Niemcy spoza Śląska oraz Polacy i przedstawiciele innych narodowości, którzy często na skutek donosu lub pomyłki znaleźli się w tzw. obozie tymczasowym i nigdy z niego się już nie wydostali. Do dziś spoczywają w zbiorowych mogiłach na cmentarzu ewangelickim przy ul. Oświęcimskiej (ok. 1.000 osób) oraz cmentarzu katolickim przy ul. Mikołowskiej (ok. 1.300). Patrząc na dokumentację obozową, przekazywaną parafii, można przyjąć iż wśród ofiar obozu ok. 20 % stanowili ewangelicy. Większość pochodziła z centralnej części Górnego Śląska, ale duża część z nich wywodziła się również z Bielska i okolic.

 

Od paru lat różni ludzie dobrej woli czynią starania o upamiętnienie pochowanych na cmentarzach ofiar Tragedii Górnośląskiej. Ostatnie działania w tym zakresie pozwalają mieć nadzieję, że będą to starania, które zakończą się wreszcie powodzeniem.

 

Kolejnym z elementów obchodów tegorocznej rocznicy był V Marsz na Zgodę organizowany przez Ruch Autonomii Śląska. Przeszedł on ulicami Katowic, Chorzowa i Świętochłowic, gdzie uczestnicy dotarli pod bramę dawnego obozu w Świętochłowicach-Zgodzie. Uczestnicy przemierzyli 10-kilometrową trasę, tą samą którą przeszli więźniowie skierowani do świętochłowickiego obozu.

 

Tekst i zdjęcia: Michał Malina