english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Usprawiedliwienie i wolność

Dokument EKD na 500-lecie Reformacji

07.08.2014

Na zlecenie Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) powstał 100-stronicowy dokument Usprawiedliwienie i wolność stworzony przez cenionych teologów ewangelickich, w tym m.in. ks. prof. Christopha Markschiesa, prof. Volkera Leppina, bp Kirsten Fehrs i ks. prof. Margott Kaessman, ambasador EKD ds. Dekady Reformacji.


Usprawiedliwienie i wolność

Tekst podejmujący temat usprawiedliwienia z łaski przez wiarę w Chrystusa został skrytykowany przez dwóch historyków oraz wysokich rangą przedstawicieli Kościoła rzymskokatolickiego.

 

DOKUMENT 

 

Już na wstępie tekstu autorzy podkreślają, że jest wiele powodów do świętowania i upamiętniania 500-lecia Reformacji.

 

Reformacja jest wydarzeniem o globalnym zasięgu istotnym dla historii powszechnej, gdyż miała dalekosiężne konsekwencje w wymiarze kulturalnym, społecznym i politycznym – nie tylko w Niemczech i Szwajcarii, ale w całej Europie. Niemniej jednak w centrum Reformacji stało pytanie o relację człowieka i Boga, stąd też reformacja – mimo wszystkich pozareligijnych implikacji – była przede wszystkim wydarzeniem religijnym odnowy życia religijnego pojedynczych chrześcijan i całego Kościoła.

 

Autorzy rysują kontekst i początki Reformacji, zaznaczając, że zarówno przed 500 laty, jak i teraz usprawiedliwienie, a więc zbawienie człowieka pozostaje centralnym tematem Reformacji, która nie jest wydarzeniem zamkniętym, a integralną częścią życia Kościoła. Czy rzeczywiście usprawiedliwienie grzesznika z łaski przez wiarę jest dzisiaj – w świecie ogarniętym konsumpcjonizmem, posługującym się językiem coraz bardziej wyobcowanym od religijnego przeżycia – równie istotne jak wtedy, gdy Luter pytał o łaskawego Boga?

 

Cóż może oznaczać usprawiedliwienie dla człowieka XXI wieku, który nie jest tak bardzo trapiony lękiem przed piekłem po śmierci, a o wiele bardziej boi się piekła tu na ziemi? [28]

 

Wychodząc od pojęcia miłości i uznania (Anerkennung), jakim grzeszny człowiek może cieszyć się w oczach Boga, autorzy przechodzą do rozważań, dotyczących czym właściwie była Reformacja i czym jest teraz. Już tytuł podrozdziału Reformacja – otwarta historia uczenia się (Die Reformation – eine offene Lerngeschichte) – przypomina, że Reformacja nie zakończyła się, gdyż wiąże się z egzystencjalnymi doświadczeniami i problemami ludzi wczoraj i dziś. Ma to również swoje konsekwencje ekumeniczne, ponieważ:

 

Kościoły reformacyjne i teologia reformacyjna nauczyły się przełamywać wyzwania konfesyjnych rozłamów i myśleć ekumenicznie. [38]

 

Mimo że Reformacja doprowadziła do instytucjonalnego rozłamu zachodniego chrześcijaństwa, to jednak zachowała potencjał, który na przestrzeni wieków umożliwił znaczące kroki ku widzialnej jedności z Kościołami różnych tradycji wyznaniowych, czego przykładem są porozumienia m.in. z ewangelikami reformowanymi, mennonitami i rzymskimi katolikami.

 

Pomijając kontekst ściśle niemiecki, czy szerzej, ogólnoeuropejski, autorzy dokumentu przechodzą do omówienia zasadniczego tematu – nauki o usprawiedliwieniu:

 

Reformacyjna nauka o usprawiedliwieniu przełamuje logikę, zgodnie z którą tylko usprawiedliwiony jest ten, kto przestrzega prawa. Nauka o usprawiedliwieniu wychodzi z założenia, że ludzie nie są w stanie usprawiedliwić się w sami w kluczowym aspekcie ich życia i nawet nie muszą tego przed Bogiem czynić (…) Wraz z usprawiedliwieniem człowieka Bóg nie potwierdza czegoś, co jest faktem, nie uznaje człowieka dlatego, że zasłużył na usprawiedliwienie, gdyż Boża miłość i przyjęcie człowieka nie jest reakcją na coś, co zasługiwałoby na miłość, ale sięga znacznie głębiej (…) Reformatorzy byli przekonani, że usprawiedliwienie, które jest dziełem Boga radykalnie zmienia perspektywę życia każdego człowieka. Nie oznacza ona jakiejś szczególnej teologicznej tezy, ale wyraża podstawę życia, przepełnionego pocieszeniem i uzdrowieniem, życia, przez które Bóg niesie nas na swoich rękach. [45,46]

 

Od strony formalnej autorzy dokumentu zdecydowali się na opisanie teologicznego znaczenia nauki o usprawiedliwieniu za pomocą ukształtowanych dość późno – bo w XIX wieku – zasad, słynnych sola, które oddają jednak kluczowe treści reformacyjnej teologii kiedyś i dziś. Za każdym razem owe sola konfrontowane są z wyzwaniami teraźniejszości, jak np. główna zasada solus Christus:

 

Ale czy jednak ta ekskluzywna zasada, że tylko Chrystus jest drogą do zbawienia, nie jest czasem przejawem arogancji? Jak można wystąpić z takim roszczeniem i negować zbawienny charakter innych religijnych czynników? Dzisiaj w sytuacji religijnego pluralizmu taka postawa może się wydawać nie tylko arogancka, ale i wykluczająca (…) Odpowiedź reformatorów brzmi: w Nim, Jezusie Chrystusie można spojrzeć w serce samego Boga, On jest odbiciem Ojcowskiego serca. W postępowaniu Jezusa z ludźmi i poprzez ofiarę na Krzyżu Bóg skłania się ku człowiekowi. W Chrystusie rozpoznajemy Bożą miłość i obietnicę, że nigdy nie będziemy sami (…) Kościołowi nie wolno się zajmować tamtym czy owym, ale musi opowiadać historię życia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Po to jest Kościół, a każdy człowiek powinien usłyszeć historię o Chrystusie. Kościół nie powinien jednak uważać, że może zarządzać zbawieniem Chrystusa lub je nadzorować, gdyż [jak głosi 37. teza Marcina Lutra z 1517 r.] „Każdy prawdziwy chrześcijanin, żywy czy umarły, ma udział we wszelkich darach Chrystusowych i kościelnych; Bóg mu ich udzielił i bez listów odpustowych.” [51,54]

 

I dalej w odniesieniu do wyzwań współczesności, również w kontekście rozmów międzyreligijnych i z ludźmi religijnie obojętnymi, dokument przypomina, że w centrum wiary chrześcijańskiej stoi Jezus Chrystus:

 

Rozmyta wiara w „jakąś siłę wyższą” pomaga jedynie w rozmyty sposób. Kościół nie musi się wstydzić głoszenia konkretnej wiary, gdyż właśnie w ten sposób może pomóc ludziom w rozwijaniu wiary, która jest tak konkretna, że również utrzymuje nas na nogach i prowadzi w konkretnych sytuacjach naszego życia. (..) Wyzwanie polega na tym, aby mówić o Chrystusie w taki sposób, aby nie pogardzać wiarą innych lub ogłaszać ją z góry za błędną. [58]

 

Oprócz solus Christus, tekst podejmuje szczegółowo pozostałe zasady formalne reformacyjnej teologii, umiejscawiając je w kontekście historycznym i współczesnym. I tak sola gratia (tylko łaska) ukazywana jest w konfrontacji z ideologią sukcesu. W dokumencie czytamy:

 

Relacja między Bogiem a człowiekiem zawiera się zasadniczo w Bożej miłości do człowieka. To nie człowiek musi się starać, aby przyjść do Boga. Bóg już przyszedł do człowieka i na tym może się człowiek oprzeć. [48]

 

Zasada solo verbo ukazana jest jako współczesna odpowiedź na kult zmysłowości poprzez przywrócenie wartości Słowa, również w wymiarze sakramentalnym. Niezwykle ciekawe jest również ujęcie sola scriptura (tylko Pismo), szczególnie w relacji Pisma do Tradycji i ich roli w nauce i zwiastowaniu Kościoła. Nie mniej interesujące są stwierdzenia odnoszące się do wiary (sola fide), a dotyczące osobistego przeżywania spotkania z Bogiem, ale i wspólnotowej odpowiedzialności chrześcijan za Kościół, wynikającej z jednego chrztu (powszechne kapłaństwo wszystkich ochrzczonych).

 

Końcowa część dokumentu dotyczy wolności w rozumieniu reformacyjnym i kwestii odpowiedniego świętowania 500-lecia Reformacji, przede wszystkim w odniesieniu do pytania, czym była i jest Reformacja.

 

Reformacji chodziło w gruncie rzeczy o relację między Bogiem a człowiekiem, a tym samym o wciąż aktualne pytanie, jak człowiek powinien się sam postrzegać. [107]

 

KONTROWERSJE

 

Dokument EKD Usprawiedliwienie i wolność wywołał szereg debat i polemik. Dyskusja odbywała się w prasie kościelnej, a także świeckiej.

 

Kardynał Walter Kasper, znany niemiecki ekumenista i były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, wyraził rozczarowanie, że tekst EKD nie uwzględnia osiągnięć dotychczasowego dialogu rzymskokatolicko-luterańskiego, w tym przede wszystkim Wspólnej Deklaracji o Usprawiedliwieniu podpisanej w Augsburgu w 1999 r. Nie zabrakło bardziej radykalnych głosów niektórych biskupów rzymskokatolickich, twierdzących, że wspólne obchody 500-lecia Reformacji nie są najwyraźniej możliwe.

 

Tekst EKD nie spodobał się również dwóm renomowanym historykom ewangelickim – Heinzowi Schillingowi (autorowi imponującej biografii Marcina Lutra) oraz Thomasowi Kaufmannowi. W polemice zamieszczonej w dzienniku Die Welt uczeni wyrazili opinię, że Usprawiedliwienie i wolność to przykład doktrynerstwa i promowania ideologii Lutra. Wyrazili rozczarowanie, że tekst nie uwzględnia wieloaspektowości Reformacji jako zjawiska społeczno-politycznego i kulturowego, oraz że przechodzi obojętnie nad osiągnięciami badań historycznych po 1945 roku.

 

Na zarzuty strony rzymskokatolickiej i na krytykę wewnątrzewangelicką odpowiedzieli autorzy dokumentu, ale i przedstawiciele EKD oraz niektórzy biskupi luterańscy. I tak prof. Christoph Markschies przypomniał, że EKD wiele razy zarzucano, iż zamiast zajmować się teologią argumentuje w swoich pismach „ogólno- i społeczno-politycznie”, a „teologiczna decyzja, aby ukazać naukę o usprawiedliwieniu jako centralna pointę reformacyjnej teologii, nie jest żadna ideologią, ale oparciem historycznego rozwoju. Kościół ewangelicki pozostaje przy teologii i dobrze, że tak czyni.” – skwitował ks. prof. Markschies.

 

Dokument EKD podejmuje próbę sformułowania kluczowych postulatów reformacyjnej teologii w języku, który dotrze również do ludzi niezaznajomionych nie tylko z samą materią, ale i językiem, w którym do tej pory była wyrażana –  ks. prof. Christoph Markschies

 

Również prof. Volker Leppin odniósł się do krytyki dokumentu, stwierdzając, że:

 

tekst chce przypomnieć, że w różnych swoich odcieniach Reformacja posiadała normatywny środek – naukę o usprawiedliwieniu, która również i dziś ma coś do przekazania ludziom. Jeśli ktoś odrzuca taki zamiar, piętnując go jako ‚ideologię’, ten nie tylko myli się teologicznie, ale również historycznie.

 

Odnosząc się do krytyki kardynała Kaspera prof. Leppin napisał dla katholisch.de, oficjalnej witryny Kościoła rzymskokatolickiego w Niemczech, że dokument EKD zawiera jasny i wyraźne odniesienie do owoców dialogu ekumenicznego.

 

Główna treść reformacyjnej teologii artykułowana jest w świadomości ekumenicznego porozumienia. Na szczęście dokument jest – jeśli uważnie czytany – głęboko ewangelicki i ekumeniczny.

 

Także niektórzy biskupi luterańscy, w tym zwierzchnik bawarskich luteranów bp Heinrich Bedford-Strohm, zaznaczył dla katholisch.de:

 

Dokument jest próbą otwarcia jakby niedostępnej dla dzisiejszego odbiorcy nauki o usprawiedliwieniu. To, że Kościół ewangelicki przypomina sobie 500 lat po Reformacji o swoich korzeniach i ukazuje jasną teologiczną podstawę dla odpowiedzi na pytanie, czym w ogóle jest i co oznacza ewangelicka wiara i na czym polega jej doniosłość dziś, należy przyjąć z radością.

 

***

 

Tekst Usprawiedliwienie i wolność dostępny jest bezpłatnie w Internecie – w języku niemieckim. (link)

 

luter2017.pl