english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Z wizytą u Waldensów i nie tylko

Orkiestra Misyjna z Wisły we Włoszech.

12.05.2012
Udostępnij

W dniu 28.04.2012r. członkowie Orkiestry Misyjnej z Wisły, wraz z dyrygentką Lidią Niemczyk, oraz osobami towarzyszącymi, wyjechali w podróż do Włoch. Zaproszenie protestantów włoskich oraz księdza Pawła Gajewskiego, aby uwielbienie Boga piękną muzyką mogło rozlewać się również poza granice naszego kraju, było bezpośrednim powodem decyzji o wyjeździe.


Z wizytą u Waldensów i nie tylko

Bardzo intensywnie rozpoczął się już pierwszy dzień naszego pobytu w samym sercu Piemontu. Od jego stolicy, Turynu, dzieli nas ok. 40 km. Jest wczesny ranek. Za nami prawie 20 godzin jazdy. Zmęczenie daje się we znaki, a program napięty. Jest niedziela, więc rozpoczyna się nabożeństwo. Mimo bariery językowej, świetnie idzie nam śpiew po włosku, powoli mija zmęczenie. Udziela nam się odświętna atmosfera tego miejsca – oprócz kazania, czytane są psalmy, młodzież czyta teksty z Biblii. Pomimo ogromnego zmęczenia, orkiestra uświetnia nabożeństwo, grając bardzo dynamicznie kilka utworów. Widać miłe zaskoczenie na twarzach ludzi siedzących w ławkach Kościoła Ewangelickiego Waldensów w Torre Pellice.

Po porannym przedsmaku, wieczorem miał miejsce koncert, który potwierdził, że można rozumieć się bez słów, jeżeli tylko trwamy w Jezusie, który otacza nas swoją miłością. Publiczność zgotowała na koniec owacje na stojąco, doceniając talent, ciężką pracę i wręcz perfekcyjne wykonanie. Ktoś powiedział, że „od muzyki, piękniejsza jest tylko cisza”.

Muzyka o treściach chrześcijańskich, począwszy od chorałów, a skończywszy na współcześnie aranżowanych pieśniach, jest wykonywana przez Orkiestrę Misyjną z Wisły od ponad pół wieku. Wraz z dyrygentką orkiestra liczy 16 osób, wywodzących się z wszystkich wiślańskich parafii. Stanowią wyjątkową grupę muzyków, gdyż łączy ich nie tylko wspólne granie, ale służba dla Boga i Jego uwielbienie.
 
W drugim dniu podążaliśmy śladami Waldensów w Torre Pellice. Zwiedziliśmy Centrum Kultury Waldensów i Muzeum, w którym zapoznaliśmy się bardzo dokładnie z historią tego ruchu, po czym mieliśmy okazję zająć miejsca w okazałej auli siedziby synodu i wsłuchać się w dalszą historię.

Popołudnie natomiast spędziliśmy w trochę innym klimacie. Udaliśmy się bowiem do doliny Angrogny, gdzie w cichym otoczeniu lasów i gór, tajemnicy Waldensów strzeże jaskinia, która dawała im schronienie przed prześladowaniami. Zobaczyliśmy również szkołę wiejską, gdzie w trudnych warunkach uczono najmłodszych. Ostatnim punktem naszej wycieczki była polana Chanforans. Tutaj w 1532r. odbył się synod, który przyjął zasady reformacji. Pełni wrażeń, zakończyliśmy kolejny dzień wspólną społecznością i uwielbiającym śpiewem.

Wczesnym rankiem, we wtorek, wyruszyliśmy w dalszą trasę, do Toskanii. To w jej stolicy, Florencji, odnajdując zbór Waldensów, zatrzymaliśmy się na kolejnych kilka dni, aby i tam orkiestra mogła wskazywać swą radosną grą na Chrystusa, grając dwa koncerty. Naszym gospodarzem był ksiądz Paweł Gajewski, Polak z pochodzenia, obecnie duszpasterz zboru Waldensów we Florencji. W obu miejscach spotkaliśmy się z niezwykłą gościnnością i bardzo ciepłym przyjęciem. Wszystkie koncerty prowadził student teologii, Marcin Podżorski.

Pozostały czas spędzaliśmy, odpoczywając. Dla większości jednak był to odpoczynek aktywny. We Florencji zwiedziliśmy Galerię Uffizi, czyli jedno z najbardziej znanych i najbogatszych w zbiory muzeów na świecie. Katedrę Santa Maria del Fiore, ratusz, most Ponte Vecchio i całe miasto podziwialiśmy z punktu widokowego górującego nad miastem.

W Sienie natomiast ogromne wrażenie na wszystkich wywarła katedra, jedna z najpiękniejszych we Włoszech, wykonana z połączenia pasów zielonego, różowego i białego marmuru. Ostatni dzień spędziliśmy w Pizie, zaliczając oczywiście słynne Campo dei Miracoli ze swoją Krzywą Wieżą i krótki spacer nad Morzem Liguryjskim.

W sobotę wyruszyliśmy w drogę powrotną przez Dolomity, robiąc pamiątkowe zdjęcia na najwyższej przełęczy, prawie 2300m n.p.m. na tle pięknych baszt skalnych, pokrytych tutaj jeszcze śniegiem. Tak, zataczając w ciągu tygodnia dość spore koło, zamknęliśmy je we wczesnych godzinach rannych, w niedzielę 6 maja w Wiśle, dziękując Bogu za piękno Jego stworzenia i szczęśliwy powrót.

Tekst: Wiesława Chraścina
Zdjęcia: Jerzy Cieślar, Marcin Podżorski