15 lat chóru w Ustronie Polanie
Dnia 16 kwietnia podczas wielkanocnego nabożeństwa świątecznego w kościele Ap. Mateusza w Ustroniu – Polanie odbyła się szczególna uroczystość. Chór Filiału w Polanie obchodził swą piętnastą rocznicę założenia. Do licznie zgromadzonych w ten świąteczny poranek uczestników nabożeństwa zostały skierowane następujące słowa:
Drodzy Państwo!
Cieszymy się niezmiernie z naszego jubileuszu i pragniemy dzielić tę radość razem z wami. Powiedziałby ktoś - 15 lat, zaledwie piętnaście. Ale czy można mówić o wielkich jubileuszach, gdyby nie takie właśnie małe, ale jakże cenne jubileusze dla tych, którzy od początku trwali w ufności wobec Boga, że trud który podjęli będzie błogosławiony?
Zacznijmy jednak od początku. Wiosną 1991 roku, kiedy na myśl o tym, jakby tu stworzyć chór tak po prostu, z niczego, gdzie inne większe czy mniejsze parafie już od lat mogły pochwalić się chórami o długoletnim stażu, my pokładając nadzieję w słowach wyjętych z księgi Izajasza: „Ci, którzy ufają Panu, nabierają siły”, będących hasłem roku 1991, postanowiliśmy spróbować swoich sił.
Trudnej roli dyrygenta podjął się pan Józef Podżorski, wcześniej wieloletni dyrygent chóru parafialnego w Ustroniu. I to dzięki jego doświadczeniu i niewątpliwemu zaangażowaniu tych wszystkich, dla których istnienie chóru stało się nie tylko marzeniem, ale rzeczywistością rozpoczęliśmy kształtowanie naszego wizerunku jako chór z Ustronia Polany. Podkreślić tu należy, że prócz wielu zaangażowanych serc decydującą rolę w zainicjowaniu przedsięwzięcia odegrali ksiądz Piotr Wowry z małżonką, panią Kariną Wowry. Ich determinacja dodała odwagi wszystkim tym, którzy mimo chęci obawiali się trudnych początków. I tak systematycznie od początku, począwszy od łatwych i przechodząc do coraz trudniejszych utworów, wzbogacaliśmy repertuar, starając się dostosowywać go do potrzeb i rytmu roku kościelnego.
Nasze pierwsze występy nie były może sukcesami w znaczeniu poziomu artystycznego, ale sukcesami naszych własnych ambicji i marzeń, które udało się zrealizować na początek na naszym własnym podwórku. Z czasem udało nam się też zagościć w sercach słuchaczy z innych parafii mniej lub bardziej oddalonych, którzy zapraszali nas na wspólne czy samodzielne występy. W przebiegu lat mieliśmy okazję występować nie tylko tu na ziemi cieszyńskiej, ale też w parafiach i diecezjach bardziej oddalonych od naszej, m.in. w Warszawie, Sopocie, Nowym Sączu, Karpaczu, Suwałkach, a także podczas kilku zagranicznych wyjazdów do Niemiec, Czech, na Litwę i na Węgry.
Nasze losy nie zawsze układały się pomyślnie. Bywało tak, że spośród 25 osób, które rozpoczęły naszą wspólną wędrówkę z muzyką pozostało z czasem kilkanaście osób. Było też jednak tak, że szeregi chóru liczyły grubo ponad trzydzieści członków. Praca chórowa to nie tylko radość koncertowania, ale też wiele godzin mozolnych prób, które nierzadko okazywały się ponad siły niektórych spośród nas. Jesienią 1998 roku stanęliśmy w trudnej sytuacji poszukiwania nowego dyrygenta. Nasz dotychczasowy dyrygent pan Józef Podżorski ze względu na pogarszający się stan zdrowia musiał zrezygnować z pełnionej funkcji i oto groźba zakończenia naszej już wtedy siedmioletniej pracy stała się realna.
Jednak Pan Bóg nie zapomniał o nas i słowa z księgi Izajasza, które towarzyszyły nam od początku, słowa o zaufaniu wobec ścieżek Bożych, ponownie zapaliły w nas nadzieję. Udało nam się zachęcić do współpracy od początku niezwykle zaangażowaną i pełną optymizmu panią Elżbietę Szajtauer. Jej wysiłek szybko zaczął przynosić wymierny efekt, gdyż nie tylko udało się kontynuować naszą pracę, ale byliśmy w stanie znowu rozwinąć skrzydła i ubogacać nasz repertuar. A tworzą go teraz już nie tylko utwory klasyczne, mające nieraz trudne i ciężkie brzmienie, ale też muzyka bardziej dynamiczna, trafiająca do szerszego grona słuchaczy.
Trwamy nadal i można rzec - dobrze nam. Cieszymy się z tego wszystkiego, co udało nam się wspólnie przeżyć i osiągnąć przez te piętnaście lat. Ufamy Bogu, że to nie ostatni jubileusz jaki jest nam dane wspólnie świętować. Chcemy nadal się rozwijać i uwielbiać Boga pieśnią i modlitwą, która często zawarta jest w tekstach naszych utworów. Składamy swą wdzięczność Bogu i wszystkim tym, którzy swoją modlitwą wspierali nas i nadal będą wspierać.
Praca nasza z pewnością nie idzie na marne. Świadczy chociażby o tym fakt, że przez te piętnaście lat nasz repertuar rozrósł się do ponad 150 pieśni poruszających tematyką wszystkich okresów roku kościelnego. Są wśród nich pieśni dziękczynne, wychwalające i uwielbiające Boga. Ta ilość pieśni była inspiracją do nowego przedsięwzięcia, jakim stało się nagranie własnej płyty. Niewątpliwie dodatkowym bodźcem był obchodzony dziś właśnie jubileusz 15-lecia chóru.
Z ogromną radością pragnę więc poinformować Państwa, że także i to marzenie udało się zrealizować. Okres wytężonej pracy został nagrodzony w postaci płyty, którą dziś oficjalnie chcemy Państwu przedstawić. Jej powstanie możliwe było dzięki nie tylko naszej pracy, ale również wsparciu finansowemu Rady Filiału w Polanie oraz firmy „Ustronianka” państwa Zuzanny i Michała Bożków, którym z tego miejsca szczególnie dziękujemy. Pieśni zawarte na płycie stanowią przegląd naszego repertuaru i określają nasz dotychczasowy dorobek. Mamy nadzieję, że dzięki tej płycie zagościmy w Państwa domach i wniesiemy w nie radość ze wspólnego uwielbiania Boga.
W trakcie uroczystego nabożeństwa chór jubilat wykonał kilka pieśni. Zaproszeni goście składali życzenia, gratulacje i kwiaty. Kurator parafii, Edward Markuzel życzył, aby dzieło, które rozpoczęto przed 15 laty dawało chórzystom nie tylko satysfakcję na dziś, ale aby trwało i aby chór z równym zaangażowaniem doczekał kolejnych jubileuszy. Pięknie o chórze wypowiadali się także przedstawiciele Rady Filiału z Polany. Leonard Greń wyraził wdzięczność za pracę, jaką chór wnosi w życie Filiału.
Po nabożeństwie wszystkich uczestników będących tego dnia na nabożeństwie, zaproszono na poczęstunek do sali parafialnej, gdzie parafianie mieli możliwość zakupienia własnie wydanej płyty oraz wpisania się do Pamiątkowej Księgi chóru. Niektórzy spośród przybyłych gości zadeklarowali chęć bezinteresownego wsparcia dalszej działalności chóru. Wyrażono opinię, aby praca chóru przynosiła dalej tyle radości, ile udało się uczynić poprzez te minione piętnaście lat.
Mariusz Pasterny