Słowo Boże - kazania
-
Wielkanoc
A gdy minął sabat, Maria Magdalena i Maria Jakubowa, i Salome nakupiły wonności, aby pójść i namaścić go. I bardzo rano, skoro wzeszło słońce, pierwszego dnia tygodnia, przyszły do grobu. I mówiły do siebie: Któż nam odwali kamień od drzwi grobu? Ale gdy spojrzały, zauważyły, że kamień był odwalony, był bowiem bardzo wielki. A gdy weszły do grobu, ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, odzianego w białą szatę i zdumiały się bardzo. On zaś rzekł do nich: Nie trwóżcie się! Jezusa szukacie Nazareńskiego, ukrzyżowanego; wstał z martwych, nie ma go tu, oto miejsce, gdzie go złożono. Ale idźcie i powiedzcie uczniom jego i Piotrowi, że was poprzedza do Galilei; tam go ujrzycie, jak wam powiedział. A wyszedłszy, uciekły od grobu, ogarnął je bowiem lęk i zdumienie, i nic nikomu nie mówiły, bo się bały.
Mk 16,1-8
ks. bp Rudolf Bażanowski5 kwietnia 2015 r., -
Wielka Sobota
„A gdy nastał wieczór. Przyszedł człowiek bogaty z Arymatei imieniem Józef, który był uczniem Jezusa. Ten przyszedł do Piłata i prosił o ciało Jezusa. Wtedy Piłat kazał je wydać. A Józef wziął ciało i owinął je w czyste prześcieradło. I złożył je w swoim nowym grobie, który wykuł w skale, i zatoczył przed wejście do grobu wielki kamień i odszedł. A była tam Maria Magdalena i druga Maria; siedziały one naprzeciw grobu. Nazajutrz, czyli dzień po święcie Przygotowania, zebrali się u Piłata przedniejsi arcykapłani i faryzeusze, Mówiąc: Panie, przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel jeszcze za życia powiedział: Po trzech dniach zmartwychwstanę. Rozkaż więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby czasem uczniowie jego nie przyszli, nie ukradli go i nie powiedzieli ludowi: Powstał z martwych. I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze. Rzekł im Piłat: Macie straż, idźcie, zabezpieczcie, jak umiecie. Poszli więc i zabezpieczyli grób, pieczętując kamień i zaciągając straże.”
Mat 27,(57-61)62-66
ks. Paweł Hause4 kwietnia 2015 r., -
Wielki Piątek
„A Piłat sporządził też napis i umieścił go nad krzyżem; a było napisane: Jezus Nazareński, król żydowski. A napis ten czytało wielu Żydów, bo blisko miasta było to miejsce, gdzie Jezus został ukrzyżowany; a było napisane po hebrajsku, po łacinie i po grecku. Mówili tedy arcykapłani żydowscy Piłatowi: Nie pisz: król żydowski, ale że On powiedział: Jestem królem żydowskim. Odpowiedział Piłat: Com napisał, tom napisał”.
J 19,19-30ks. bp Marcin Hintz3 kwietnia 2015 r., -
Wielki Czwartek
1.Przed świętem Paschy, Jezus, wiedząc, iż nadeszła godzina jego odejścia z te-go świata do Ojca, umiłowawszy swoich, którzy byli na świecie, umiłował ich aż do końca. 2.A podczas wieczerzy, gdy diabeł wzbudził w sercu Judasza, syna Szymona Iskarioty, zamysł wydania go, 3.wiedząc, iż Ojciec wszystko dał mu w ręce i że od Boga wyszedł i do Boga odchodzi, 4.wstał od wieczerzy, złożył szaty, a wziąwszy prześcieradło, przepasał się. 5.Potem nalał wody do misy i począł umywać nogi uczniów i wycierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6.Podszedł też do Szymona Piotra, który mu rzekł: Panie, Ty miałbyś umywać nogi moje? 7.Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Co Ja czynię, ty nie wiesz teraz, ale się potem dowiesz. 8.Rzecze mu Piotr: Przenigdy nie będziesz umywał nóg moich! Odpowiedział mu Jezus: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał działu ze mną. 9.Rzecze mu Szymon Piotr: Panie, nie tylko nogi moje, lecz i ręce, i głowę. 10.Rzecze mu Jezus: Kto jest umyty, nie ma potrzeby myć się, chyba tylko nogi, bo czysty jest cały. I wy czyści jesteście, lecz nie wszyscy. 11.Wiedział bowiem, kto ma go wydać; dlatego rzekł: Nie wszyscy jesteście czyści. 12.Gdy więc umył nogi ich i przywdział szaty swoje, i znów usiadł, rzekł do nich: Czy wiecie, co wam uczyniłem? 13.Wy nazywacie mnie Nauczycielem i Panem, i słusznie mówicie, bo jestem nim. 14.Jeśli tedy Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem nogi wasze, i wy winniście sobie nawzajem umywać nogi. 15.Albowiem dałem wam przykład, byście i wy czynili, jak Ja wam uczyniłem.
Ewa ngelia Jana 13, 1 – 15ks. Krystian Borkowski2 kwietnia 2015 r., -
Niedziela Palmowa
Nazajutrz liczna rzesza, która przyszła na święto, usłyszawszy, że Jezus idzie do Jerozolimy, nabrała gałązek palmowych i wyszła na jego spotkanie, i wołała: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim, król Izraela! A Jezus znalazłszy oślę, wsiadł na nie, jak napisano: Nie bój się, córko syjońska! Oto król twój przychodzi, siedząc na źrebięciu oślicy. Tego początkowo nie zrozumieli uczniowie jego, lecz gdy Jezus został uwielbiony, wtedy przypomnieli sobie, że to było o nim napisane i że to uczynili dla niego. Świadczyła więc o nim rzesza, która z nim była, gdy Łazarza wywołał z grobu i wzbudził z martwych. Dlatego lud wyszedł na jego spotkanie, ponieważ usłyszeli, że On dokonał tego cudu. Tedy mówili faryzeusze między sobą: Widzicie, że nic nie wskóracie, oto cały świat poszedł za nim.
Ewangelia Jana 12,12-19
ks. Andrzej Krzykowski29 marca 2015 r., -
Niedziela Judica
35. I przystąpili do niego Jakub i Jan, dwaj synowie Zebedeusza, i rzekli: Nauczycielu, chcemy, abyś nam uczynił, o co cię prosić będziemy. 36. A On rzekł do nich: Co chcecie, abym wam uczynił? 37. A oni mu rzekli: Spraw nam to, abyśmy siedzieli w chwale twojej, jeden po prawicy twojej, a drugi po lewicy. 38. A Jezus im odpowiedział: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja piję albo być ochrzczeni tym chrztem, którym Ja jestem chrzczony? 39. Odpowiedzieli mu: Możemy. Wtedy Jezus rzekł im: Kielich, który Ja piję, pić będziecie, i chrztem, którym jestem chrzczony, zostaniecie ochrzczeni. 40. Ale sprawić, abyście zasiadali po mojej prawicy czy lewicy, nie moja to rzecz; przypadnie to tym, którym zostało zgotowane. 41. Gdy to usłyszało dziesięciu, poczęli się oburzać na Jakuba i Jana. 42. Ale Jezus przywoławszy ich, rzekł do nich: Wiecie, że ci, których uważa się za władców narodów, nadużywają swej władzy nad nimi, a możni ich rządzą nimi samowolnie. 43. Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek chciałby być między wami wielki, niech będzie sługą waszym. 44.I ktokolwiek chciałby być między wami pierwszy, niech będzie sługą wszystkich. 45. Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć i oddać swe życie na okup za wielu.
Mk 10, 35-45
ks. Waldemar Kurzawa22 marca 2015 r., -
Niedziela Laetare
20.A byli niektórzy Grecy wśród tych, którzy pielgrzymowali do Jerozolimy, aby się modlić w święto. 21.Ci tedy podeszli do Filipa, który był z Betsaidy w Galilei, z prośbą, mówiąc: Panie, chcemy Jezusa widzieć. 22.Poszedł Filip i powiedział Andrzejowi, Andrzej zaś i Filip powiedzieli Jezusowi. 23.A Jezus odpowiedział im, mówiąc: Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. 24.Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli ziarnko pszeniczne, które wpadło do ziemi, nie obumrze, pojedynczym ziarnem zostaje; lecz jeśli obumrze, obfity owoc wydaje. 25.Kto miłuje życie swoje, utraci je, a kto nienawidzi życia swego na tym świecie, zachowa je ku żywotowi wiecznemu. 26.Jeśli kto chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie Ja jestem, tam i sługa mój będzie; jeśli kto mnie służy, uczci go Ojciec mój.
J 12,20-26
ks. Tomasz Wigłasz15 marca 2015 r., -
Niedziela Oculi
Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane, I chodźcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie samego wydał za nas jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności. A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wymieniane wśród was, jak przystoi świętym, Także bezwstyd i błazeńska mowa lub nieprzyzwoite żarty, które nie przystoją, lecz raczej dziękczynienie. Gdyż to wiedzcie na pewno, iż żaden rozpustnik albo nieczysty, lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca, nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym.
List do Efezjan 5,1-5
ks. Bartosz Cieślar8 marca 2015 r., -
Niedziela Reminiscere
"I począł mówić do nich w podobieństwach: pewien człowiek zasadził winnicę, ogrodził ją płotem, wkopał prasę, zbudował wieżę, potem ją wynajął wieśniakom i odjechał.
A we właściwym czasie posłał do wieśniaków sługę, aby pobrał od nich część plonów winnicy. Lecz oni pojmali go, obili i odesłali z niczym. I znów posłał do nich innego sługę,ale i tego zranili w głowę i zelżyli. Potem jeszcze innego;tego zabili i wielu innych, z których jednych obili a drugich pozabijali.
Miał jeszcze jednego, syna umiłowanego; posłał go do nich na końcu, mówiąc: uszanują syna mego. Ale wieśniacy owi powiedzieli sobie: to jest dziedzic, nuże zabijmy go a dziedzictwo będzie nasze. I pojmali go, zabili i wyrzucili go poza winnicę.
Co uczyni pan winnicy? Przybędzie i wytraci wieśniaków, a winnicę odda innym.
Czy nie czytaliście tego Pisma: kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się kamieniem węgielnym."Ewangelia Marka 12,1-10
ks. Jan Kozieł1 marca 2015 r., -
Niedziela Invocavit
1.Wtedy Duch zaprowadził Jezusa na pustynię, aby go kusił diabeł. 2.A gdy pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, wówczas łaknął. 3.I przystąpił do niego kusiciel, i rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te ka-mienie stały się chlebem. 4.A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym sło-wem, które pochodzi z ust Bożych. 5.Wtedy wziął go diabeł do miasta świętego i postawił go na szczycie świątyni. 6.I rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom swoim przykaże o tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej. 7.Jezus mu rzekł: Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego. 8.Znowu wziął go diabeł na bardzo wysoką górę i pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz chwałę ich. 9.I rzekł mu: To wszystko dam ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon. 10.Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz. 11.Wtedy opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu.
Mt 4,1-11
ks. Tadeusz Makula22 lutego 2015 r.,