english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Wycieczka chórku Pozwólcie dzieciom

PIĄTEK 27 kwietnia

Nareszcie! O godzinie 15:20 wyruszyliśmy z walizami i plecakami ze stacji kolejowej w Pruchnej na tak długo oczekiwaną przez nas wycieczkę. Wieczorem dotarliśmy do Łodzi, gdzie zakwaterowani byliśmy w parafii św. Mateusza.
 

 

SOBOTA 28 kwietnia

Po śniadaniu udaliśmy się spacerkiem do kościoła ewangelicko-reformowanego, gdzie dowiedzieliśmy się wielu rzeczy o tym kościele, a także zaśpiewaliśmy kilka piosenek. Następnie tramwajem, który był naszym środkiem lokomocji po Łodzi, przejechaliśmy do ogromnego centrum handlowego – Manufaktura na krótkie zakupy. Były tam też wspaniałe fontanny, a przebieganie przez nie w tak upalny dzień było dla nas prawdziwą frajdą. Po pysznym obiedzie w morskiej restauracji pojechaliśmy do ZOO. Oprócz egzotycznych zwierząt podobał nam się też gabinet luster. Wrażenie zrobiła na nas także motylarnia i wiwarium. Każdy wieczór w pokoju najstarszych dziewczyn, wszystkie dzieci i pani Ewa, mieliśmy czas wspólny, kiedy poznawaliśmy historię pewnej dziewczynki - Julki na podstawie książki "Bóg i ja jesteśmy przyjaciółmi". Po wysłuchaniu historii rozmawialiśmy jeszcze, śpiewaliśmy piosenki, modliliśmy się, rozchodziliśmy się do swoich pokoi i grzecznie zasypialiśmy.

 
NIEDZIELA 29 kwietnia
Podczas nabożeństwa mieliśmy swój koncert, który został nagrodzony brawami. Potem udaliśmy się do teatru lalek "Arlekin" na przedstawienie "Kot w butach". Po spektaklu przejechaliśmy do Muzeum Bajki "SE-MA-FOR". Poznaliśmy tutaj jak przebiega proces powstawania bajek animowanych, zobaczyliśmy bajkowe postacie m. in. Misia Uszatka czy Misia Colargola. Obejrzeliśmy także bajkę "Piotruś i wilk", która otrzymała Oskara. Mogliśmy sobie nawet zrobić pamiątkowe zdjęcia ze statuetką Oskara. Na obiad pojechaliśmy do ... IKEI. Po posiłku wróciliśmy do centrum Łodzi, by przemaszerować aleją sław, przy każdej sławie oczywiście robiąc zdjęcie. Na zakończenie spaceru ulicą Piotrkowską zjedliśmy pyszne lody i wróciliśmy na parafię. Wieczorem wysłuchaliśmy historii o Julce, która nauczyła panią Pumpalińską nie nadużywać Bożego imienia. Potem miała miejsce szalona bitwa na poduszki ;-)
 

 

PONIEDZIAŁEK 30 kwietnia

W Solcy Małej znajduje się bardzo ciekawa wioska indiańska o nazwie TATANKA. Widzieliśmy tam jedyną w Polsce indiańską ziemiankę, w której przewodnik zapoznał nas z kulturą Indian. Po wykładzie wymalowano na twarze i przeszliśmy przez tor przeszkód. Każdy z nas uczył się strzelania z łuku, rzucania włócznią oraz dwóch indiańskich tańców i piosenki. Wysłuchaliśmy także legendy. Upiekliśmy sobie kiełbaski na ognisku i pełni wrażeń, z wymalowanymi twarzami, spieczonymi od słońca ramionami wróciliśmy do domu na kolację i okład z Pantenolu. Przed snem poznaliśmy kolejne historie Julki, która tym razem dowiedziała się, co znaczy oddać swoje serce Jezusowi oraz przeszłą ważną lekcję przebaczania.

 
 
WTOREK 1 maja
Trzeba było bardzo wcześnie wstać, by zdążyć na pociąg do Warszawy. Najpierw odwiedziliśmy Złote Tarasy. Potem udaliśmy się do pałacu Kultury i Nauki, gdzie zwiedzaliśmy Muzeum Techniki, wysłuchaliśmy wykładu o ciele człowieka, a także mieliśmy pokaz w planetarium. Następnie przeszliśmy do kościoła Świętej Trójcy, który mogliśmy zwiedzić włącznie z podziemiami. Potem zostaliśmy zaproszeni do parafii na pizzę. Po obiedzie poszliśmy pod Grób Nieznanego Żołnierza, przespacerowaliśmy się Krakowskim Przedmieściem i zobaczyliśmy Pałac Prezydencki, na Starówce zaś Zamek Królewski, Syrenkę Warszawską i Barbakan. Po tak wyczerpującym spacerze usiedliśmy na chodniku, aby zjeść lody, stając się atrakcją dla innych turystów. Trochę czasu spędziliśmy w parku Krasińskich i na placu zabaw. Bardzo spodobała nam się również przejażdżka metrem. Na koniec zobaczyliśmy Stadion Narodowy i wygodnym pociągiem wróciliśmy do Łodzi. Po raz ostatni wysłuchaliśmy historii, tym razem o koszach z podziękowaniami i każdy z nas podziękował Bogu w modlitwie za to, co przez tych parę dni przeżyliśmy.
 

 
ŚRODA 2 maja

Przyszło nam się pożegnać z gościnną parafią w Łodzi. Szkoda, że czas tak szybko nam zleciał na tej wycieczce, bo chętnie zostalibyśmy dłużej. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za to, że mogliśmy pojechać, tyle zobaczyć, ale przede wszystkim za to że na każdym miejscu i w każdej chwili znajdowaliśmy się pod Jego ochroną. Dziękujemy także wszystkim sponsorom, dzięki którym koszty naszej wycieczki mogły być minimalne.

 
Barbara Heczko i Agnieszka Fryda
 
Co nam się podobało? Co zapamiętaliśmy?
 
- uchatki w ZOO (Szymon)

- kotki w indiańskiej wiosce, indiańskie piosenki oraz historyjka Julki o słoniu w garażu (Judyta)

- ziemianka w wiosce indiańskiej i historia, w której Julka nauczyła się, że Bóg jest wszędzie (Wiktoria)

- żyrafy w ZOO (Kinga)

- strzelanie z łuku w wiosce indiańskiej (Mateusz)

- fontanny przed Manufakturą i Miś Uszatek (Kasia)

- żyrafy w ZOO, Stadion Narodowy i metro (Dominik)

- ryby w ZOO, motylarnia, Muzeum Techniki (Zuzia)

- ZOO (Weronika)

- Centrum handlowe Manufaktura (Sonia)

- opowiadania o Julce ("Wigilia"), Manufaktura, metro

- Muzeum Techniki, Stadion Narodowy (Damian)

- Muzeum Techniki, przedstawienie w Teatrze, ZOO i metro (Kuba)

- Stadion i wioska indiańska (Julka)

- ZOO, wioska indiańska, stadion narodowy, metro i tramwaje (Maja)

- wioska indiańska i metro (Marlenka)

- Manufaktura i aleja sław (Karolina)

- Teatr "Arlekin" (Klaudia)

- jazda pociągami i tramwajami (Aneta)

- Centrum handlowe "Manufaktura" (Sylwia)