Ekumeniczna Modlitwa Młodych w Opolu
„Po prostu z Jezusem żyć, zwyczajnie, bez wielkich słów, każdy dzień powierzać Mu, stale przy Nim być”. Słowa refrenu znanej piosenki T. Żółtko oddają sedno treści Ekumenicznej Modlitwy Młodych pod hasłem: Bądźcie mi świadkami, która po raz 13. odbyła się w 1. Niedzielę Adwentu w Opolu (29 listopada 2009 r.).
Do kościoła seminaryjno-akademickiego zjechało blisko 900 młodych ludzi wraz ze swoimi duszpasterzami. Od początku cyklu Ekumenicznej Modlitwie przewodniczył abp Alfons Nossol. W tym roku po raz pierwszy funkcję prowadzącego piastował bp Andrzej Czaja (nowy zwierzchnik rzymskokatolickiej diecezji opolskiej).
Teksty biblijne jak też intencje w modlitwie powszechnej czytała młodzież obu wyznań. Również oprawa muzyczna miała charakter ekumeniczny – śpiew prowadziły zespoły: DlaTego (e-a) oraz Eremos (rk).
Innowację, a jednocześnie bardzo mocny akcent, w tegorocznej modlitwie stanowiły świadectwa czworga młodych ludzi, którzy opowiadali o swojej relacji z Bogiem oraz o swoim rozumieniu codziennej służby dla Niego w domu i w Kościele.

Szczególnym momentem było przekazanie sobie „znaku pokoju”, w który wprowadził ks. dr radca Marian Niemiec, przekazując jednocześnie pozdrowienia bp. Tadeusza Szurmana. Po jego słowach uczestniczy – zarówno duchowni jak i świeccy – podchodzili do sąsiadów z ławki oraz do osób z innych części kościoła, by powiedzieć sobie coś miłego. Taka postawa służy poszerzeniu horyzontów i kształtowaniu wrażliwości ekumenicznej, jak też wzajemnego szacunku. To zresztą jest jeden z głównych celów (obok aspektu duchowego), jakie od początku przyświecają organizatorom Modlitwy.

Przed błogosławieństwem wszyscy uczestnicy otrzymali (jak co roku) mały gadżet. Była to bandanka z symbolem ryby. Pamiątka ma zachęcić młodych do wytrwałości i służby, pomimo ciężkich doświadczeń – jak w czasach pierwotnego chrześcijaństwa. Dodatkowo ma w sposób praktyczny przypominać o drobnych powinnościach względem bliźniego – otrzeć komuś pot z czoła, osłonić przed palącym słońcem, ochronić szyję przed zimnem itd. Bo przecież mało znaczące czyny wnoszą ciepło we wspólnotę między chrześcijanami i stanowią odpowiedź na prośbę Zbawiciela: bądźcie mi świadkami.
Tekst: xmcz
Zdjęcia: A. Jasiniak