ks. Jan Motyka, Powołanie
ks. Jan Motyka, PowołanieKażdy człowiek ma wrodzoną skłonność do ujmowania wszystkich spraw tak, jakby wszystko zależało od niego, od jego postanowienia i działania. Ta tendencja zaznacza się również w życiu religijnym, choć w nim mamy do czynienia z mocą, która jest zupełnie od nas niezależna. Gdy chodzi o zbawienie, pytamy jak bogaty młodzieniec: "Co dobrego mam czynić, aby osiągnąć żywot wieczny?" (Mat. 19, 16). Człowiek ma zawsze skłonność do udzielanie niezawodnych wskazówek, które by go prowadziły do osiągnięcia najwyższego celu. Zawsze pragnie mieć swój wkład, swój udział i swoje zasługi.
Nasz Kościół przeciwstawia się tej wrodzonej tendencji, słusznie twierdząc, iż ośrodkiem życia religijnego nie może być człowiek, ale Bóg. Bóg jest zupełnie niezależny w Swoim działaniu i nikt nie może Mu niczego narzucać. Z tego punktu widzenia należy ująć podstawowe pytanie o zbawienie człowieka. Ważne jest tylko to, co czyni Bóg. Wszystkie nasze wysiłki w celu przyjęcia zbawienia można porównać do pracy rolnika, który orze i sieje, ale najbardziej istotne sprawy zachodzą bez jego udziału, gdy ziarno jest w ziemi. Podobnie jest z naszym zbawieniem. Najistotniejsze sprawy zachodzą z inicjatywy Boga, poza nami. Jego działanie w Jezusie Chrystusie umożliwia nowe życie. Sprawa naszego zbawienia spoczywa dzięki temu na pewnych podstawach.
Podstawą życia z Bogiem nie jest nasza tęsknota do Niego, ale Boże wezwanie. Tego wezwania nie wolno lekceważyć. Bóg powołuje człowieka, On go szuka. On odezwał się do pierwszego człowieka, po jego upadku (I Mojż. 3, 9), Bóg jest miłością, On „nie chce, aby ktokolwiek zginął" (II Ptr. 3, 9). Czy nie jest to wielką łaską, że Bóg nas powołuje do Swojej społeczności? (I Kor. 1, 9; I Ptr. 2, 9; II Tes. 2, 13).
Kogo Bóg powołuje? Wszystkich, każdego z nas. „(Bóg) chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy" (I Tym. 2, 4). Każdy z nas został osobiście powołany do zbawienia w zaraniu życia przez Sakrament Chrztu św. Każdego ciągle na nowo Bóg powołuje przez Ewangelię. Każdy winien ją przyjąć jako wezwanie Boże osobiście do niego skierowane. Gdy czytamy lub słyszymy Słowa Jezusa: „Pójdź za Mną!" — odnoszą się one do każdego z nas. Każdego wzywa: „Pójdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam sprawię odpocznienie" (Mat. 11, 28).
Powołanie Boże nie jest wezwaniem do opuszczenia świata, do zlekceważenia swoich obowiązków, zadań i pracy, do zbagatelizowania odpowiedzialności za stosunki w życiu społecznym. Każdy z nas ma z woli Bożej swoje miejsce na świecie i tam ma wiernie służyć Bogu przez spełnianie obowiązków w duchu miłości. Wierne spełnianie obowiązków jest owocem współżycia z Bogiem.
Prawdziwe chrześcijaństwo polega na świadomości, iż Bóg wkroczył w Jezusie Chrystusie w naszą egzystencję i jest mocą, działającą w konkretnych sytuacjach naszego życia.